Gdy zostajemy rodzicem, zaczyna nam się zupełnie zmieniać podejście do życia.
Z chwilą, gdy na świecie pojawia się dziecko, jako rodzice robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić swojemu synowi lub córce jak najlepsze wychowanie.
Jednak przez dziewięć miesięcy, kiedy matka nosi w sobie to nowe życie, wszystko może się zdarzyć.
Ange Wakeling miała już córkę Dottie, kiedy dowiedziała się o kolejnej ciąży.
Nie minęło dużo czasu, a lekarze złożyli Ange szokującą propozycję.
Kobieta i jej mąż mieli złamane serce, gdy zasugerowano im dokonanie aborcji – napisało British The Sun.
Wszyscy wewnętrznie czujemy co jest dobre, a co złe.
To tak, jakby sumienie chciało nam powiedzieć, kiedy postawić na swoim, a kiedy warto się wycofać.
W przypadku matki Ange Wakeling z Weston-super-Mare w Anglii okazało się, że jej instynkt uratował więcej niż jedno życie.
Świat Ange wywrócił się do góry nogami, gdy otrzymała wiadomość, że jest w ciąży.
Rodzina sądziła, że córka Dottie zostanie starszą siostrą, a ich mała rodzinka powiększy się o kolejną osobę.
Jednak USG wykazało, że Ange nosi w sobie nie jedno dziecko, ale troje!
Z pewnością taka wiadomość wstrząsnęłaby każdym, a Ange nie była wyjątkiem.
Głowę Ange zaczęły zaprzątać myśli o tym, że pewnie niedługo przybierze sporo na wadze.
Niestety ich rodzinne szczęście nie trwało zbyt długo.
Zalecono aborcję
Jak powiedziała Ange dla The Sun lekarzy martwiła jej ciąża.
Z chwilą, gdy ważyła około 140 kilogramów, lekarze podnieśli alarm.
Powiedzieli jej, że jest bardziej narażona na nadciśnienie i cukrzycę.
Ponadto istniało duże ryzyko, że dzieci będą musiały urodzić się wcześniej, co z kolei oznaczało, że mogą nie przeżyć.
Nie minęło dużo czasu, kiedy to przedstawili jej szokującą propozycję.
Ze względu na jej wagę namawiali ją do aborcji jednego lub dwojga dzieci.
Ta wiadomość była szokiem dla Ange i jej męża.
Rezygnacja z któregoś z ich dzieci nie wchodziła w grę.
Nie zamierzali zrezygnować z trojaczków
Ange i jej rodzina chcieli, by cała trójka dzieci przyszła na świat.
„Kiedy zapytali mnie, czy chcę dokonać aborcji jednego lub dwojga z trojaczków, byłam tak zszokowana, że nie mogłam w to uwierzyć” – powiedziała Ange.
„Chris i ja od razu powiedzieliśmy, że 'nie’, ale lekarz zapytał kolejny raz i musiałam ponownie powiedzieć 'nie’, że nie jestem gotowa na rezygnację z żadnego z moich dzieci”.
Nie był to jednak pierwszy raz, gdy Ange usłyszała, że jest za gruba, by donosić ciążę.
W czasie, gdy była w ciąży z córką Dottie, powiedziano jej to samo i zalecono przerwanie ciąży z powodu nadwagi.
I tak jak w przypadku poprzedniej ciąży okazało się, że Ange wiedziała coś, czego nie wiedzieli lekarze.
Dzieci były co najmniej tak samo zdeterminowane, jak ich matka, by dać sobie radę.
W trakcie ciąży Ange dowiedziała się, że trojaczki mają własny worek owodniowy i łożysko, co znacznie zmniejszało szanse, że coś złego im się stanie.
„Szkoda, że nie wiedzieliśmy tego, zanim lekarze zapytali, czy chcemy przerwać ciążę”.
Powitali na świecie zdrowe trojaczki
W sierpniu 2022 roku Ange i jej mąż powitali troje długo wyczekiwanych dzieci, które przyszły na świat przez cesarskie cięcie.
Na miejscu był zespół ratunkowy, który był gotowy do działania, gdyby noworodki źle się poczuły.
Na szczęście nie było to potrzebne.
Olive, Ada i Tucker byli zdrowi i mieli się dobrze.
„Patrzę teraz na moją rodzinę i czuję się niesamowicie pobłogosławiona. Chcę pokazać, że bycie matką o większych rozmiarach jest w porządku, i że też jestem dobrym rodzicem”.
„Tak, moja ciąża była zagrożona, ale powinniśmy otrzymać większe wsparcie, a nie propozycję aborcji”.
„Każda kobieta ma prawo być matką, niezależnie od rozmiaru”.
Jak dobrze, że wszystko się ułożyło. Życzymy wszystkiego najlepszego Waszej rodzinie!
Czytaj także:
Rodzina porzuciła psa i złamała mu serce – porzucono go, gdy stał się „za duży”