Każdy z nas przechodzi przez trudne okresy w swoim życiu. Podczas gdy wielu z nas szybko dochodzi do siebie, niektórzy mają przed sobą bardzo długą drogę.
W 2015 roku 37-letnia Riona Kelly, matka czworga dzieci, doświadczyła nie jednej tragedii, lecz dwóch. Podczas gdy jedna z nich zraniła ją fizycznie, druga spowodowała udrękę psychiczną.
Najpierw Riona doznała udaru i została sparaliżowana od pasa w dół, ale to nie diagnoza lekarzy całkowicie ją załamała…
Osiem lat temu Riona Kelly doznała udaru rdzenia kręgowego,. Nauczycielka i matka czwórki dzieci stanęła przed najważniejszym wyzwaniem w życiu. Lekarze powiedzieli jej, że może już nigdy nie będzie chodzić.
„18 miesięcy wcześniej miałam wypadek samochodowy i powiedziano mi, że właśnie to mogło spowodować problemy z kręgosłupem” – powiedziała Riona dla The Mirror w 2017 roku.
Jednak Riona była zdeterminowana i zmotywowana, by wrócić do pracy i zmienić swoją sytuację dla swoich dzieci. Niestety została porzucona przez mężczyznę, który miał jej pomóc, kiedy najbardziej tego potrzebowała. Po zaledwie pięciu dniach spędzonych w szpitalu jej mąż, z którym była od 14 lat, powiedział, że chce rozwodu.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Sparaliżowana i zdruzgotana Riona leżała w szpitalnym łóżku i miała ochotę się poddać. Jak miałaby wychować czwórkę swoich dzieci, kiedy nie mogła już nawet o siebie zadbać?
„Po tym, jak mój mąż zostawił mnie w szpitalu, moją najbliższą krewną stała się moja przyjaciółka Sarah, to ona i dzieci wspierały mnie w trakcie rekonwalescencji. Patrząc wstecz mogę stwierdzić, że byłam nieszczęśliwa w swoim małżeństwie, ale zbudowaliśmy wspólne życie i mieliśmy obowiązki” – powiedziała Riona w rozmowie z The Mirror.
Tymczasem Richard, jej były mąż stwierdził, że chciał się z nią rozstać dzień przed tym, jak doznała udaru i została sparaliżowana od szyi w dół.
Walczyła o to, by znów chodzić
Proces rekonwalescencji był długotrwały i chociaż lekarze uważali, że Riona może odzyskać sprawność w nogach, nikt nie wiedział tego na pewno.
Mimo że matka czwórki dzieci kilka razy była bliska poddania się, walczyła dalej.
„Kiedy po raz pierwszy wyjechałam na wózku inwalidzkim, myślałam, że wszyscy na mnie patrzą. Nienawidziłem tego i nienawidziłem siebie. Gdyby ktoś dał mi wtedy wybór, zakończyłabym swoje życie, nie chciałam już żyć” – powiedziała Riona.
Podczas wyczerpującej rehabilitacji, z setkami godzin fizjoterapii, Rionę wspierał jej osobisty trener Keith Mason, była gwiazda ligi rugby i sportowiec.
Oboje bardzo dobrze się ze sobą dogadywali i zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu. Keith często pytał Rionę, jak sobie radzi, i od tego momentu rozkwitł ich związek.
Poczuła, że warto żyć
Para zaczęła się spotykać i zakochała się w sobie. Riona będąc naprawdę na dnie, znów poczuła, że warto żyć. Jej dzieci również polubiły Keitha i przyjęcie go do rodziny dodało im wszystkim sił.
Po czterech miesiącach pobytu w szpitalu Riona wreszcie mogła wrócić do domu. Dzięki pomocy Keitha i wielu ćwiczeniom odzyskała ruchomość w nogach. Choć nadal potrzebowała wózka inwalidzkiego, jeśli chciała pokonywać duże odległości.
Od czasu udaru Riona ukończyła kilka maratonów z pomocą Keitha i wózka inwalidzkiego. Dziś Riona może chodzić bez niczyjej pomocy, ale często używa specjalnie wykonanej ortezy dla swoich nóg.
W trakcie izolacji związanej z ogłoszeniem pandemii, Keith Mason i Riona Kelly często publikowali posty na temat jej drogi do powrotu do zdrowia, co zainspirowało miliony osób. Riona jest prawdziwym świadectwem na to, że nie można się nigdy poddawać. Ona i Keith udowodnili, że lekarze się mylili!
„Zaledwie kilka miesięcy temu myśl o tym, że będziemy spacerowali ramię w ramię po mieście York, była nie do pomyślenia. Dzięki Bogu za wynalazców, innowacje i wizjonerów, którzy stworzyli bioniczne nogi dla Riony wyposażone w sztuczną inteligencję. Po raz pierwszy coś takiego powstało” – napisał Keith na Twitterze w 2022 roku, publikując nagranie:
Niestety wygląda na to, że być może Riona i Keith nie są już razem.
Keith nie udostępnił żadnych zdjęć Riony w 2023 roku, ale też żadnych nie usunął. Wszystko wskazuje też na to, że Riona usunęła swoje konta w mediach społecznościowych, na których do niedawna była bardzo aktywna.
Mamy nadzieję, że oboje mają się dobrze, i że mogą ruszyć dalej i znaleźć szczęście gdzie indziej. Jednak nikt nie odbierze im tej niesamowitej wspólnej podróży. Dziękujemy, że mogliśmy być jej częścią!
Zachęcamy do podzielenia się historią Riony ze znajomymi na Facebooku. Może znacie kogoś, kto czuje się przygnębiony i potrzebuje pocieszenia optymistyczną opowieścią!
Jeśli ta historia wydała Ci się interesująca, sprawdź poniższą, aby poznać kolejne wciągające treści:
Czytaj także: Kobieta z nadwagą żąda, aby wszystkie hotele zostały przebudowane i dostosowane do „grubszych” ludzi
Mąż nagle chce rozwodu – odpowiedź żony go szokuje. Ostatnia linijka łamie mi serce