Życie w dzisiejszych czasach bywa niezwykle obciążające i wymagające. Zwrócenie się o pomoc jest czymś co każdy powinien być w stanie zrobić dla własnego dobrego samopoczucia. Tak, jak pewna kobieta, która się na to zdecydowała.
Poprosiła o pomoc siąsiada, a w zamian otrzymała list, jakiego się nie spodziewała. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej…
Kobieta musiała wyjechać w podróż i potrzebowała, by ktoś zajął się jej zwierzętami. Jej trzy psy, Smokey, Oreo i Jennifer, potrzebowały kogoś, kto się nimi zaopiekuje. O ile zorganizowanie opieki dla jednego psa zwykle nie jest dużym problemem, to załatwienie jej dla trzech psów to zupełnie inna sprawa.
Kobieta była zdesperowana i postanowiła poprosić o pomoc emerytowanego sąsiada, a on o dziwo się zgodził!
Jakiś czas po powrocie z podróży kobieta znalazła kopertę wsuniętą pod drzwi. Był to list, który później udostępniła na Reddicie, ponieważ był niesamowity.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
List zaczynał się od życzeń miłego popołudnia. Następnie autor przeszedł do rzeczy: „Ten list dotyczy twoich wakacji dwa tygodnie temu i tego, jak pozwoliłaś mi zaopiekować się Smokey, Oreo i Jennifer. Chciałem ci tylko podziękować” – tymi słowami zaczął się list.
„Jak wiesz, jestem starym człowiekiem. Nie widuje się mnie już często na zewnątrz, bo nie jestem już tak sprawny, jak dawniej. Na domiar złego, dwa lata temu, w środku pandemii, u mojego taty zdiagnozowano raka okrężnicy w czwartym stadium. Po jego śmierci zostałem w domu sam. Nie mam żony, ani dzieci. Pewnego dnia po prostu mógłbym zasnąć i już nigdy się nie obudzić. Każdego dnia siedziałem i zastanawiałem się nad tym, co właściwie zrobiłem dla tego świata.
Tak było dopóki nie poznałem Smokey’ego, Oreo i Jennifer.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Twoje zwierzaki są najsłodszymi, najzabawniejszymi i najbardziej nieznośnymi (w dobry sposób, nie martw się, nie zabrudziły zbytnio mojego domu!) osobnikami. Dały mi motywację do rozpoczęcia życia na nowo. Zacząłem budzić się wcześnie rano. Po raz pierwszy od lat zacząłem wychodzić na spacery z pupilami. Co 10 minut, gdy przez chwilę czułem się smutny, szczekały lub ocierały się o moją nogę i rozśmieszały mnie.
Punktem kulminacyjnym ich pobytu było to, że zabrałem je do parku. To był najdłuższy czas, jaki spędziłem na zewnątrz od dawna. Nie tylko na nowo nawiązałem interakcję ze zwierzętami, ale także poznałem innych ludzi. Zacząłem rozmawiać i zaprzyjaźniłem się z garstką osób. Byłem bardzo szczęśliwy, że znowu mogłem rozmawiać z przyjaciółmi, wchodzić w interakcje z innymi i czuć się częścią ludzkiej społeczności.
Zdaję sobie sprawę, że moje przemyślenia brzmią dość egzystencjalnie, ale mówię prawdę. Miło jest wiedzieć, że robię coś dla kogoś, nawet jeśli jest to mój sąsiad.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Niedługo potem adoptowałem dwa psy . (Być może słyszałaś hałas z mojego domu, przepraszam!) Teraz regularnie chodzę z nimi do parku i rozmawiam z przyjaciółmi, których tam poznałem. W każdym razie chciałbym tylko powiedzieć: dziękuję bardzo. Przywróciłaś sens mojemu życiu. I tylko to się liczy.
Z poważaniem,
Robert (P.S. Myślę, że nadszedł czas, abyś skosiła trawnik, haha!)”
Oczywiście taki list wystarczy, aby wzbudzić emocje! Kobieta, która go otrzymała była tak wzruszona, że udostępniła go w Internecie, aby każdy mógł go przeczytać!
Cóż za słodki gest. Ta historia przypomina też o tym, aby siegąć po pomoc i pomagać innym, bo nigdy nie wiadomo, jak może to odmienić na lepsze nasze życie!
Udostępnij ten artykuł innym, aby ich również zainspirować.
Jeśli ten artykuł był dla Ciebie interesujący, sprawdź poniższy o szokującym liście męża do żony…