Chory pies nie ma się gdzie podziać – w końcu zajmuje się nim osioł

Przyjaźń może pojawić się niezależnie od okoliczności.

Z pewnością tak właśnie było w przypadku Kolimy, rocznego owczarka, który urodził się z chorobą rdzenia kręgowego. Żaden z psów z tego samego miotu nie chciał się z nią bawić. To samo dotyczyło także innych psów. Wynikało to przede wszystkim z kłopotów z poruszaniem się Kolimy.

W końcu jednak Kolima znalazła przyjaciela. Został nim… osioł Paolo.

Kolima urodziła się z zespołem Wobblera. To choroba układu nerwowego, która sprawia, że pies trzęsie podczas chodzenia i ma ogromne problemy ze wstawaniem. To wielki problem dla psa. Kolima nie jest w stanie biegać i bawić się z innymi psami. Ze względu na chorobę została sama.

Pomimo, że Kolima ma wesołe usposobienie i lubi towarzystwo, że żaden inny pies nie chciał się z nią bawić. Wtedy została zauważona przez innego mieszkańca farmy. Okazał się nim osioł Paolo.

Kolima i osioł Paolo
YouTube

Najlepsi przyjaciele

6-letni osioł o imieniu Paolo bardzo polubił towarzystwo Kolimy. Zwierzęta bardzo szybko się ze sobą zaprzyjaźniły. Paolo, jak na starszego przystało, bardzo dba o Kolimę. Zwierzaki spędzają ze sobą tyle czasu, ile tylko mogą.

„Kolima znajduje trochę siły na to, aby wstać i się nieco pobawić tylko wtedy, gdy zabieram ją do Paolo” – mówi Felic Caputo, właściciel Kolimy.

„Na początku wydawało mi się, że to ja adoptowałem Kolimę, ale szybko okazało się, że zrobił to raczej mój osioł” – dodaje Felic.

Paolo i Kolima
YouTube

Przyjaźń dosłownie pojawia się niespodziewanie, a co najważniejsze to różnice między przyjaciółmi nie mają większego znaczenia. Niezależnie od tego jak bardzo się różnimy, zawsze możemy znaleźć wspólny język.

Zobacz jak Paolo i Kolima razem spędzają czas i się bawią. To prawdziwa przyjaźń!

[arve url=”https://youtu.be/KHKVmcfcwkA” /]

Kolima i Paolo są najlepszym przykładem na to, że przyjaźń może pojawić się nawet wtedy, gdy tego w ogóle się nie spodziewamy. Udostępnij artykuł, jeżeli się zgadzasz.