Zostanie rodzicem to jedna z najważniejszych spraw w życiu człowieka.
W czasie dziewięciu miesięcy ciąży wiele się też zmienia.
Tia Walters z Littlehampton w Anglii spodziewała się swojego pierwszego dziecka. Jednak brzuch kobiety rósł wręcz niewiarygodnie.
To sprawiło, że otaczający ją ludzie sądzili, że na świecie pojawią się bliźniaki – napisano w The Sun.
Jednak przy narodzinach okazało się, że poród Tii zostanie zapamiętany z zupełnie innego powodu.
To niesamowite, że istota ludzka może nosić w sobie inną żywą istotę.
Jeśli to nie jest cud, to właściwie, czym to nazwać.
Jakiś czas temu 19-letnia Tia Walters zaszła w ciążę i przygotowywała się do nowego życia w roli matki.
W czasie ciąży Tia odczuwała ustępujące bóle brzucha, który stawał się coraz większy.
Bliscy sądzili, że nosi bliźniaki
Mijały miesiące i zbliżała się data porodu.
Brzuch Tii urósł do gigantycznych rozmiarów. Właśnie dlatego ludzie sądzili, że kobieta zostanie matką nie jednego, a dwójki dzieci.
„Bardzo ciężko się chodziło i jeśli tylko cokolwiek chciałam zrobić bardzo mnie bolało” – powiedziała Tia brytyjskiemu The Sun.
„Naprawdę nie wiedziałem, dlaczego jestem, aż tak duża. Ludzie pytali mnie: „Czy nie będziesz miała bliźniaków?”
„Jestem dość drobna, więc byłam zaskoczona, że poradziłam sobie z tym przez całą ciążę”.
Wkrótce jednak miał nadejść dzień porodu. Tia nie mogła się doczekać narodzin dziecka.
Tia trafiła do szpitala, ale gdy pojawiły się bóle porodowe, lekarze szybko zorientowali się, że coś jest nie tak.
Po pół godzinie lekarze postanowili wysłać Tię na salę operacyjną. Pilnie przeprowadzono cesarskie cięcie, ponieważ dziecko nie chciało wyjść.
Była ku temu przyczyna.
Rekordowo duże dziecko
Po cesarskim cięciu Tia mogła powitać na świecie swojego ukochanego synka.
Jak się okazało, chłopiec nie należał do małych.
Jej syn imieniem Roman ważył 4,7 kilograma. Był tak duży, jak zawyczaj jest trzymiesięczne dziecko.
„W chwili, gdy go zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Był taki duży. Mimo to nie zastąpiłabym go nikim innym.”- powiedziała Tia.
Już ponad cztery miesiące od urodzenia Roman ważył 6,3 kg.
„Jest prawie tak duży, jak jego wielka zabawka słoń. Myślę, że w przyszłości będzie naprawdę wysoki”.
„To takie radosne dziecko. Choć nie był to najłatwiejszy poród warto było przez to przejść”.
Co za narodziny! Rozumiem, że był to dla ciebie szok, Tia! Życzymy Twojej rodzinie wszystkiego najlepszego!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej świetnych treści, zdjęć i filmów.