Simon przewraca oczami, gdy zespół zamierza zaśpiewać – po chwili wie, że mógł ugryźć się w język

Uwielbiam oglądać, jak różne osoby zgłaszają się do talent show chcąc przekonać się, czy dopisze im szczęście.

Nie sposób nie podziwiać ich za odwagę. Decydują się spełnić swoje marzenie i pokazać się przed tysiącami, może nawet milionami widzów. To na pewno nie jest łatwe!

Jedną z osób, która przez lata w trakcie takich występów miała okazję być świadkiem wielu wzlotów i upadków, jest Simon Cowell.

Tak też było w 2014 roku, kiedy na scenie w brytyjskim „Mam talent” pojawiła się grupa chłopaków, którzy chcieli zaprezentować swój śpiew. Jednak widząc ich na scenie Simon parsknął.

Chcąc mu zaimponować, potrzeba czegoś niezwykłego. A oni bardzo szybko udowodnili Simonowi, że są wyjątkowi.

Jeśli chodzi o śpiewanie, to niewielu z nas posiada ten talent.

Umiejętność zaśpiewania czystych, wysokich dźwięków to coś, o czym można fantazjować i chętnie robię to pod prysznicem. Jednak na scenie nigdy nie odważyłbym się zaśpiewać, nie w taki sposób.

Tym bardziej podziwiam tych, którzy widzą w tym dla siebie szansę na zupełnie nowe życie i prezentują swój talent przed tysiącami widzów.

To właśnie w takich momentach można wyłonić prawdziwą gwiazdę, a w tym przypadku narodziło się, aż pięć gwiazd.

Wielka obawa jury

Collabro to grupa mężczyzn, która zgłosiła się do brytyjskiego „Mam talent” w 2014 roku.

To pięciu zwyczajnych facetów, którzy pracują w różnych miejscach. Począwszy od restauracji po szpital.

Szybko udało im się wzbudzić zainteresowanie jury, które uznało, że występ im nie wyjdzie.

Zapytani o to, jak długo wspólnie śpiewają, odpowiedzieli, że dopiero od miesiąca.

Słysząc to Simon Cowell przewrócił oczami, a pozostali członkowie jury uznali, że z pewnością to zepsują.

mężczyzna z niesympatyczną miną
Zdjęcie: Youtube

Było jasne, że żaden z członków jury nie wierzy, że stanie się świadkiem cudownego występu.

Jednak bardzo się mylili.

W końcu, gdy jeden z mężczyzn zaczął śpiewać, jury wyglądało na zaskoczone.

Jednak dopiero wtedy, gdy zaczęła śpiewać cała piątka, zadziała się prawdziwa magia.

Te pięć głosów tak dobrze komponowało się ze sobą, że trudno nie było dostać gęsiej skórki.

Nie trzeba było długo czekać na to, by całe jury było ich występem oczarowane. Nawet Simon Cowell uśmiechał się z zadowoleniem.

To naprawdę magiczny występ. Zgadzasz się? Zostaw komentarz na naszej stronie na Facebooku.