Jedynym marzeniem pary było rodzeństwo dla córki – w końcu lekarze powiedzieli im, że ktoś jest w brzuchu

Zostanie rodzicem to jedna z najważniejszych spraw, jaka dzieje się w życiu człowieka.

Nowa osoba, która pojawia się na świecie, jest całkowicie zależna od rodziców. To oni powinni zapewnić dziecku, jak najlepsze warunki w życiu.

Jednak zanim nastąpi poród, po drodze mogą wydarzyć się pewne niespodzianki.

Wie o tym doskonale para z Houston w USA. Adam i Danielle Busby oczekując dziecka mieli się o tym okazję przekonać.

Życie to prawdziwy cud.

Jeśli ktoś uważa, że życie istoty ludzkiej nie jest cudem, to w takim razie czym?

Przez 9 miesięcy kobieta nosi dziecko w swoim łonie, które już na zawsze pozostaje w jej sercu.

Jednak dotarcie do tego etapu może być dla niektórych bardzo trudne i pełne przeciwności losu, z którymi trzeba się zmierzyć.

Tak, jak w przypadku Adama i Danielle, którzy od kilku lat starali się o dzieci.

W końcu po długich i trudnym latach oczekiwań postanowili spróbować innego sposobu. Przeszli przez zabieg inseminacji domacicznej. Jest to metoda walki z niepłodnością, która polega na tym, że plemnik mężczyzny zostaje wstrzyknięty bezpośrednio do macicy – napisało The Sun.

Niedługo potem, para doczekała się radosnej wiadomości.

To miało być ich pierwsze dziecko. 9 miesięcy później powitali na świecie córkę imieniem Blayke.

Choć Danielle i Adam cieszyli się z rodzicielstwa, to marzyli, by mieć więcej dzieci.

Chcieli mieć jeszcze jedno dziecko i tym samym rodzeństwo dla Blayke.

Jednak to nie było takie proste.

Próbując ponownie zajść w ciążę, powróciły stare problemy i obawa o to, czy kiedykolwiek im się to uda.

Tym razem również skorzystali z pomocy medycznej, by przejść przez takie samo leczenie niepłodności, jak przed narodzinami Blakey.

Jak się okazało rezultat był inny niż się spodziewali.

kobieta leży w łóżku szpitalnym
Zdjęcie: 
Facebook

Zaskakująca wiadomość lekarzy

Zamiast potwierdzenia kolejnej ciąży, lekarze mieli im do przekazania inną, nieco bardziej zaskakującą wiadomość.

Wcześniej, jeszcze podczas leczenia, para usłyszała od lekarzy, że jest szansa na ciąże bliźniaczą. Tak się jednak nie stało.

Zamiast tego miały urodzić się pięcioraczki, aż pięć cudownych dzieci naraz!

Ponadto cała piątka to były dziewczynki. Urodziły się poprzez cesarskie cięcie w 28 tygodniu ciąży.

Wszystkie były zdrowe, ale ich waga martwiła lekarzy.

Dziewczynki miały ​​tylko niecały kilogram.

Zmieniano 420 pieluch tygodniowo

Na szczęście wszystko ułożyło się pomyślnie. Niedługo potem rodzina mogła wrócić do domu i tam zajmować się dziećmi.

Para miała mnóstwo pracy przy opiece nad nimi przez całą dobę. Dbali o to, by dziewczynki miały co jeść i były czyste. Wykorzystywali 420 pieluch tygodniowo i nawet 40 butelek kleiku dziennie.

Mimo, że Adam również wziął sobie wolne od pracy, to i tak trudno było im poradzić sobie z opieką.

„To było wyczerpujące. Dni i noce zlały się w jedno.” – wspomina ojciec dzieci.

„Mieliśmy tylko 45-minutową przerwę po karmieniu, a potem musieliśmy je ponownie obudzić.”

„Wydawało się, że to nigdy się nie skończy. Cieszyłem się, gdy wróciłem do pracy ”.

Dziś ta piątka dzieci ma już pięć lat. Dziewczynki są pełne energii.

Tak więc Adam i Danielle próbują za nimi nadążyć.

„Są tak pełne życia. Nieustannie staramy się znaleźć różne sposoby na to, aby je zmęczyć ”- powiedziała Danielle.

„Utrzymanie porządku wśród tylu dzieci to praca na pełen etat”.

Wow! Jednak sobie poradzili! Życzymy całej rodzinie wszystkiego najlepszego na przyszłość!

Na naszym Instagramie znajdziecie więcej świetnych treści, zdjęć i filmów.