Roczny chłopiec zrobił coś, gdy nikt nie patrzył – zatruł się przedmiotem codziennego użytku

Z chwilą, gdy mały chłopiec znalazł w łazience butelkę z olejkiem dla dzieci, jego rodzice zupełnie nie mieli pojęcia, czym to grozi. Teraz chcą ostrzec innych przed niebezpieczeństwem.

Dzieci są ciekawskie z natury i odkrywają świat wszystkimi zmysłami i tak być powinno.

Naszym zadaniem jako rodziców jest dopilnowanie, aby udało im się to zrobić w możliwie najbezpieczniejszy sposób.

Jednak czasami istnieją ukryte niebezpieczeństwa, których nie można przewidzieć. Przekonała się o tym Jenna Joy Ingraham.

Kobieta i jej mąż Casey mają czterech synów i mieszkają w Waszyngtonie w USA.

Ukryte niebezpieczeństwo w postaci olejku dla dzieci

Kilka lat temu ich rodzinie przydarzył się naprawdę straszny wypadek, do którego doszło w wyniku wypicia oliwki dla dzieci.

Do zdarzenia doszło w trakcie przygotowań rodziny do kościoła. Nagle Casey zauważył, że ​​18-miesięczny Grayzen ma w ręku butelkę z oliwką dla dzieci.

Ojciec szybko mu ją odebrał i zobaczył, jak syn robi zniesmaczoną minę, jakby zjadł coś, co źle smakowało.

Członkowie rodziny nie zastanawiali się nad tym dłużej i nadal przygotowywali się do wyjścia z domu.

Jednak nagle to się zmieniło.

Chłopczyk zaczął się dziwnie zachowywać

Po kilku minutach chłopiec zaczął robić się niesamowicie senny, zasnął na siedząco i wkrótce kontakt z nim stał się niemożliwy. JoyJenna opisała na swoim Facebooku, że były to najwolniejsze mrugnięcia, jakie kiedykolwiek widziała.

„Kiedy go podnieśliśmy jego ciało było bezwładne, spał w naszych ramionach. Ze względu na to, jak się zachowywał wezwaliśmy pielęgniarkę. Gdyby nie to, w ogóle by nam nie przyszło do głowy, że napił się oliwki dla dzieci” – napisała mama chłopca na swojej stronie na Facebooku.

❤️Ok all my Facebook mama friends and anyone taking care of sweet little babes. Our family learned a scary lesson…

Posted by JennaJoy Ingraham on Monday, November 26, 2018

Pielęgniarka poradziła rodzinie, aby skontaktowała się z lokalnym ośrodkiem kontroli zatruć.

Następnie poproszono ich, aby udali się prosto na pogotowie i powiedziano im, że większość rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niebezpieczna może być oliwka dla niemowląt. Zwłaszcza jeśli dziecko się nią zachłyśnie i dostanie się do płuc.

„Można to porównać do sytuacji, gdybyśmy ty lub ja wypili benzynę”

Zaniepokojenie rodziny było coraz większe i wkrótce chłopiec trafił do szpitala.

„Prześwietlono jego małe płuca i powiedziano Caseyowi, że to tak, jakbym ty lub ja wypił benzynę” – napisała JoyJenna na swoim Facebooku, kontynuując:

„Nie mam nic na nasze usprawiedliwienie! Jak to możliwe, że tego nie wiedziałam?! Jak to się stało, że nikt wcześniej nie powiedział nam, jak niebezpieczna może być oliwka dla dzieci?! Oczywiście nie powinniśmy byli trzymać jej w miejscu, gdzie mógł jej dosięgnąć. Zdecydowanie nasz błąd.”

Po zbadaniu sprawy rodzina dowiedziała się, że ​​oliwka dla dzieci zawiera substancje, które zaliczają ją do tej samej kategorii, co płyn zapłonowy i olej silnikowy.

Chcą ostrzec innych

Na szczęście z płucami Grayzena nic się nie stało i niedługo potem wrócił do domu.

Tymczasem rodzinę poproszono o uważną obserwację chłopca, by upewnić się, że jego oddech nie uległ pogorszeniu. Na szczęście dziecko powróciło do pełni zdrowia.

Jednak, po tym co się stało rodzina chce ostrzec innych.

„Byliśmy tym zszokowani. Niewielu rodziców zdaje sobie sprawę, jak niebezpieczny może być ten powszechnie stosowany produkt i uważamy, że więcej osób powinno to sobie uświadomić”.

Bardzo się cieszymy, że wszystko skończyło się dobrze!

Czytaj także: Mama wydaje ostrzeżenie po tym, jak jej synek prawie stracił wzrok przez zabawkę do kąpieli

Doświadczenie tej kobiety z wypełniaczami do ust było przerażające – teraz daje mocne ostrzeżenie innym

 

Czytaj więcej na temat...