Wszyscy nie raz słyszeliśmy o globalnym ociepleniu i skutkach, jakie ma ono dla naszej planety.
Ale ilu z nas widziało te skutki na własne oczy?
Ziemia Baffina to największa wyspa Archipelagu Arktycznego. Kiedy pewnego letniego dnia przybył na nią fotograf, Paul Nicklen, i ekipa filmowa z Sea Legacy, organizacji zajmującej się ochroną oceanów, powitał ich straszny widok.
Na ich oczach umierał z głodu niedźwiedź polarny.

Paul dorastał w Kanadzie. Podczas swojej kariery jako biolog i fotograf dzikiej przyrody spotkał na swojej drodze około 3000 niedźwiedzi polarnych. Jednak zdjęcia, które opublikował są naprawdę bardzo smutne.
„Staliśmy tam, płacząc – filmowaliśmy go, a łzy ciekły nam po policzkach” – powiedział Paul dla National Geographic.
Na filmie widać niedźwiedzia polarnego, który szuka pożywienia. Jego futro jest wyliniałe, jego tylne nogi już nie pracują. Ciągnie się po ziemi, pomagając sobie przednimi łapami.
Szuka jedzenia w pobliskim koszu na śmieci, w nadziei, że jakiś rybak zostawił tam resztki.
Ale w koszu niczego nie ma, a niedźwiedź pada na ziemię.
Wielu ludzi pytało Paula, dlaczego nic nie zrobił, widząc cierpiące zwierzę.
„Oczywiście, przeszło mi to przez myśl,” – powiedział Paul w wywiadzie dla National Geographic – „ale potrzebna byłaby broń, którą moglibyśmy go uśpić, a poza tym, nie mieliśmy przy sobie 200 kg mięsa.”

A gdyby nawet mieli zapasy, tak naprawdę jedynie wydłużyłoby to cierpienie niedźwiedzia. Co więcej, ekipa nie mogła mu pomóc, gdyż dokarmianie dzikich zwierząt jest w Kanadzie nielegalne.
Paul mówi, że sfilmował umierającego niedźwiedzia, ponieważ nie chce, aby jego śmierć poszła na marne.
Ten obraz umierającego niedźwiedzia jest bardzo mocny. Nie sądzę, aby ktokolwiek, kto zobaczy ten film, był w stanie pozostać wobec niego obojętnym. Najgorsze z tego wszystkiego jest zaś to, że to nasza wina.
Paul ma nadzieję, że ta historia będzie dla nas ostrzeżeniem, dzięki któremu ludzie zrozumieją konsekwencje, jakie niesie za sobą globalne ocieplenie.
Niedźwiedzie polarne są pierwszym gatunkiem, który w okrutny sposób odczuwa skutki wzrostu temperatur i topniejącego lodu.

Kiedy nie ma lodu, niedźwiedzie nie mogą polować na foki, które stanowią ich pożywienie.
Już w 2002 roku organizacja World Wildlife Foundation (WWF) ogłosiła, że niedźwiedziom polarnym grozi wyginięcie i że wiele z nich wykazuje oznaki wygłodzenia.
Dziś sytuacja w żaden sposób się nie poprawiła. Topniejące lodowce oznaczają, że przyszłość niedźwiedzi polarnych mieni się w czarnych barwach.
Jak podaje The U.S. Geological Survey, jeśli natychmiast czegoś nie zrobimy, niedźwiedzie polarne wkrótce wyginą.
Poniżej możesz zobaczyć scenę, którą uchwycił Paul. UWAGA: Materiał zawiera drastyczne obrazy.
[arve url=”https://youtu.be/oiC_HG3u-nk” /]
Udostępnij ten film, aby wszyscy mogli dowiedzieć się o tym, jak poważna jest sytuacja. Razem możemy coś zmienić!