Dziewczęcy chór śpiewa jedną z najbardziej znanych arii wykonywanych przez Pavarottiego – coś pięknego, nawet Simon jest zachwycony

Naprawdę kocham muzykę i to, co mi daje.

Jest dla mnie jak przyjaciel, który jest przy mnie w dobrych i złych chwilach. Taki, który wie, jak pocieszyć, gdy jest źle.

Poruszenie, jakie czuje się, gdy muzyka trafia prosto w serce, jest magicznym uczuciem.

Tak właśnie musiało czuć się jury i cała publiczność, gdy na scenie brytyjskiego „Mam talent” wystąpił dziewczęcy chór.

Ich występ naprawdę nie przypominał niczego co mogłeś usłyszeć wcześniej.

Na całym świecie istnieje wiele programów, dzięki którym każdego roku odkrywa się coraz to nowe talenty.

Nikomu nieznani wokaliści gotowi podbić świat, by szerzyć swój talent w jego najodleglejszych zakątkach.

To wielka radość, że przeglądając internet możemy natknąć się na takie perełki.

W czasie jednego z odcinków programu „Mam talent” na senie pojawiła się grupa uczennic, które przedstawiły się, jako grupa „Angelicus”.

Było ich 17, wszystkie to przyjaciółkami, które znały się albo z chóru, albo ze szkoły.

Jak się okazało miały do wykonania specjalną misję.

grupa ludzi stoi na scenie
Zdjęcie: Youtube

Zaśpiewały dla kierownika chóru

Jedna z dziewcząt powiedziała, że chcą podziękować kierownikowi chóru, który miał poważny wypadek samochodowy.

Mężczyzna siedział na widowni i uśmiechał się z dumą do dziewczyn, które chciały dla niego zaśpiewać po tym wszystkim przez co przeszedł.

Chociaż był w szpitalu i nie mógł uczestniczyć w próbach, dziewczęta nadal śpiewały razem.

ciemnowłosy mężczyzna z zarostem
Kierownik chóru, któremu dziewczęta chciały podziękować. 
Zdjęcie: Youtube

Specjalnie dla niego dziewczyny zdecydowały się na bardzo trudny utwór. Postanowiły wykonać słynną arię „Nessun Dorma”, którą wielu z nas kojarzy z wykonania Luciano Pavarottiego. Zwłaszcza z końcowego fragmentu, w którym ten znakomity tenor śpiewa „Vincero”.

Jury przed występem życzyło im powodzenia, ale one wcale tego nie potrzebowały.

Okazało się, że dziewczyny mają ogromny talent, i kiedy jedna z nich zaczęła śpiewać pięknym, mocnym operowym głosem, dostałam gęsiej skórki.

Po chwili dołączyły do niej kolejne dziewczęta i na widowni zawrzało.

Ich głosy brzmiały niczym dar od Boga.

Brzmiały tak niebiańsko, że nawet Simon Cowell, na którym zazwyczaj trudno zrobić wrażenie, był poruszony.

Dziewczyny otrzymały więc cztery głosy na „tak”. Jurorzy i publiczność je pokochali.

Miliony osób na całym świecie po obejrzeniu występu było nimi zachwycone. Doskonale rozumiem dlaczego!

Obejrzyj nagranie, a poczujesz na ciele gęsią skórkę!