Przechodzą na emeryturę w wieku 50 lat i żyją na statkach wycieczkowych ponieważ to tańsze od spłacania kredytu

Przejście na emeryturę w sytuacji gospodarczej jaką mamy na świecie nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Jednak pewna para, znalazła na to sprytne rozwiązanie, takie o którym mogłeś nawet nie pomyśleć…

Angelyn i Richard Burk z Seattle w stanie Waszyngton są parą po pięćdziesiątce. Zorientowali się, że przebywanie na statku wycieczkowym kosztuje ich tylko 43 dolary dziennie, co daje około 15 696 dolarów rocznie. Kwota, na którą mogą sobie pozwolić dziennie to od 89 do 100 dolarów, a czasami nawet zwiększą swój budżet do 135 dolarów. 

Rocznie koszt ten może wynieść prawie 49 275 dolarów. „W tym roku, zapewniliśmy sobie 86 dni rejsu ze średnim całkowitym kosztem 89 dolarów dziennie dla nas obu” – powiedziała Angelyn w wywiadzie. „Co obejmuje pokój, wyżywienie, rozrywkę, transport, napiwki, opłaty portowe i podatki. To mieści się w zasięgu naszej emerytury” – wyjaśniła.

Para po raz pierwszy zarezerwowała rejs w 1992 roku na wakacje. Potem normą stało się, że raz, czy dwa razy do roku wybierali się w rejs. Natomiast w 2021 roku para zaczęła zastanawiać się nas swoją emeryturą.

Wykonali obliczenia i doszli do wniosku, że po prostu mogą pływać na statkach przez resztę życia. Sprzedając swój dom i łącząc swoje oszczędności zrozumieli się, że będą mogli wybrać się w rejs do końca życia!

Co uczynili w maju 2021 roku.

statek wycieczkowy na morzu
Shutterstock

„Pierwotnie planowaliśmy, że będziemy przebywać w różnych krajach przez miesiąc, a wraz z wiekiem przeniesiemy się na statki wycieczkowe. Uwielbiamy podróżować i szukaliśmy sposobu, aby móc to robić na emeryturze, tak żeby to miało sens z finansowego punktu widzenia” – powiedziała Angelyn.

Ważne są doświadczenia

Na tę przygodę życia zapakowali się tylko w jedną walizkę. Pilnują też tego, by pomiędzy ich rejsami nie było odstępów, aby móc rozpocząć kolejny rejs w chwili, gdy kończy się ten ostatni. Choć wtedy, gdy terminy się nie pokrywają, chętnie spędzają kilka dni na lądzie z przyjaciółmi i rodziną.

Jednak to rzadko się zdarza. Burkowie praktycznie cały czas załapują się na rejsy. Chcą podróżować tak często, jak tylko mogą. Do tej pory byli między innymi w Singapurze, Włoszech, Kanadzie, Islandii i na Bahamach. Bywa, że czasami odwiedzają tę samą lokalizację kolejny raz!

„Przez całe życie oszczędzaliśmy i inwestowaliśmy, aby osiągnąć nasz cel. Nie interesują nas rzeczy materialne, ale doświadczenia” – wyjaśniła Angelyn.

dom jednorodzinny z ogrodem
Shutterstock

Para radzi tym, którzy chcieliby wziąć z nich przykład, aby upewnili się, że lubią przebywać na wodzie, ponieważ tam będą spędzać większość czasu. Doradzają również, aby szukać dobrych ofert i zapisywać się do programów lojalnościowych.

Należy też pamiętać, że to styl życia, a nie wakacje. Dobrym pomysłem jest więc, aby trzymać się z dala od zajęć takich jak hazard lub inne podobne rzeczy, które mogą wymagać sporych nakładów pieniędzy.

Jak do tej pory mieszkanie na statkach wycieczkowych jest sposobem na życie, który się dla nich sprawdza.

Podziel się ich historią, aby zainspirować znajomych i rodzinę do przejścia na emeryturę!