Zdrowa 7-latka umarła minutę po rozpoczęciu rutynowego zabiegu: „Wszystko szło dobrze”

Mając dzieci zmienia nam się cały świat. Rzeczy, które kiedyś wydawały się nieistotne stają się ważne. Dostrzegamy zagrożenia, które kiedyś byśmy zignorowali, a które z czasem mogą przerodzić się w obsesję.

To, że jesteśmy wyposażeni w naturalne instynkty, które pomagają nam chronić i opiekować się naszymi dziećmi oznacza, że ​​możliwość narażania ich na niebezpieczeństwo – bez względu na to, jak duże ono jest – jest dla nas czymś nie do zniesienia. Tak więc nawet takie rzeczy, jak rutynowe zabiegi medyczne, stają się powodem do niepokoju.

Co jest tego powodem? Zawsze przecież istnieje ryzyko, a te wątpliwości, które pojawiają się z tyłu naszej głowy powodują, że nie da się tego zbagatelizować. W rzeczywistości nasz strach i obawy jeszcze bardziej nasilają się.

Przeżyli ogromny szok

Rodzina z Południowej Karoliny opłakiwała tragiczną stratę swojej 7-letniej córki, która zmarła zaledwie minutę po rozpoczęciu rutynowego zabiegu.

Według doniesień Paisley Elizabeth Grace Cogsdill była 7-letnią dziewczynką, która cieszyła się dobrym zdrowiem. Drugoklasistka była bardzo pozytywnie nastawiona przystępując do zabiegu usunięcia migdałków w Self Regional Hospital w Greenwood.

Niestety sprawy potoczyły się zupełnie inaczej niż przewidywano. Minutę po rozpoczęciu zabiegu serce małej Paisley zatrzymało się i dziewczynka zmarła. Jej rodzina była tym całkowicie zszokowana.

Społeczność wsparła rodziny Truelock i Cogsdill, które chciały się dowiedzieć co było powodem śmierci Paisley. Na stronie GoFundMe zorganizowano zbiórkę w celu pokrycia wydatków i na autopsję, która miała przynieść rodzinie odpowiedź na to pytanie, by pomóc uporać im się ze stratą.

„Nie bała się idąc na zabieg” — powiedziała Mary Beth Truelock dla WHNS „Była uśmiechnięta i szczęśliwa. Nic złego się nie działo. Nie bała się”.

Po tym, jak serce Paisley zatrzymało się lekarze desperacko próbowali przywrócić ją do życia, ale nie byli w stanie jej uratować.

„Tęsknię za nią cały czas” – powiedziała Mary Beth. „Choć nie rozumiecie, dlaczego takie rzeczy się zdarzają, to my wiemy, że to był plan Boga i to jedyna rzecz, która może nam pomóc przez to przejść, ponieważ wierzymy, że tak chciał Bóg”.

Rodzice Paisley, Austin Cogsdill i Jasmine Truelock pogrążeni w żałobie, zastanawiali się, dlaczego ich dzielną dziewczynkę tak nagle im odebrano.

Mamy nadzieję, że sekcja zwłok wykazała, co spowodowało zatrzymanie serca Paisley. Chociaż to niewiele z pewnością dało pociechę rodzinie, która teraz musi żyć bez swojej ukochanej gwiazdeczki.

Tylko Bóg wie, dlaczego zdecydował, aby Paisley do niego dołączyła. Miejmy nadzieję, że jej rodzina poczuje się lepiej, dzięki wsparciu udzielanemu im przez społeczeństwo.

Spoczywaj w pokoju, Paisley. Udostępnij ten artykuł na Facebooku, by więcej osób mogło pomodlić się za zmarłą dziewczynkę.