Nikt nie wie, dlaczego pies leży samotnie – wtedy reaguje kobieta, która uświadamia sobie przez co tak naprawdę przeszedł

Historia, o której chcemy Wam opowiedzieć, dotyczy psa o imieniu Pamir. Zwierzak ten leżał zupełnie sam, porzucony na poboczu. Wszyscy przejeżdżali obok, nie zwracając na niego większej uwagi. Mimo, że nie wiedzieli co tam właściwie robi, nikt się przy nim nie zatrzymał.

To był jeden z typowych poranków, a temu biednemu psu dokuczał głód i pragnienie. Na szczęście zdała sobie z tego sprawę ratowniczka zwierząt z organizacji Animal Shelters, Tatiana, o której napisano na stronie Paw my gosh.

Kobieta podeszła do psa, który leżał nieruchomo w pełnym słońcu. Bardzo potrzebował wody. Pojąc go stało się również jasne, że jest też głodny. 

Zdecydowała, by zabrać psa do schroniska. Ze względów bezpieczeństwa obwiązano mu pyszczek, ponieważ nie wiadomo było, jak zareaguje w nowym dla niego otoczeniu. Wydawało się, że wszystko układa się pomyślnie. Jednak było tak tylko do momentu, gdy pracownicy schroniska zorientowali się, co tak naprawdę przydarzyło się temu psu.

Weterynarz po przyjrzeniu się mu dokładnie zauważył, że ma uszkodzoną miednicę i tylną część ciała.

Jednak dopiero wtedy, gdy pojawił się wynik badania USG, zaczęto się poważnie martwić. Okazało się, że pies został postrzelony w dwóch miejscach.

zdjęcie rentgenowskie
Zdjęcie: 
Youtube

Zaadoptowany przez nową rodzinę

Zdaniem pracowników schroniska ktoś strzelił do psa, którego potem prawdopodobnie potrącił przejeżdżający samochód. Kto mógł dopuścić się takiego czynu, tego nie wiadomo. Jednak zdaniem pracowników schroniska żaden właściciel się do tego nie przyzna.

Pies Pamir musiał więc przejść operację. Na szczęście dziś czuje się znacznie lepiej. Zaadoptowała go również nowa rodzina! Możecie zobaczyć, jak się miewa na poniższym nagraniu.

Dziękujemy wszystkim ratownikom, którzy pomagają naszym czworonożnym przyjaciołom! Zapraszamy do udostępnienia postu, jeśli i Ty chcesz im za to podziękować!

 

Czytaj więcej na temat...