W północnej Kalifornii w tragicznych okolicznościach zmarł mężczyzna. Miał zamiar pomóc kaczej rodzinie przejść przez ulicę, a wtedy potrącił go samochód.
Był czwartek wieczór, około 20:15, gdy 6 km od Sacramento w Stanach Zjednoczonych, pewien mężczyzna zatrzymał swój samochód.
Mężczyzna zobaczył przy drodze rodzinę kaczek, której postanowił pomóc, aby nie stała jej się krzywda.
Niestety cała ta sytuacja zakończyła się strasznym wypadkiem.
Mężczyzna został potrącony przez nastolatkę
Drogą jechała 17-letnia dziewczyna, która nie zdążyła się zatrzymać, gdy zobaczyła mężczyznę – według NBC News poinformowali przedstawiciele policji w Rocklin.
Niestety mężczyzna zginął na miejscu.
Jedną z osób, która widziała zdarzenie, był 12-letni chłopiec. Opowiedział NBC, jak do tego doszło.
„Wysiadł z samochodu i przeganiał kaczki, a wszyscy go oklaskiwali, bo był taki miły” – powiedział chłopiec.
„Pomógł im przejść przez krawężnik, ponieważ było to trudne dla wszystkich małych kaczątek” .
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Mężczyzna nie chciał, by coś stało się kaczkom.
Nie zostanie ukarana
Nastolatka, która prowadziła samochód po wypadku pozostała na miejscu zdarzenia i według szefa policji Scotta Horrillo najprawdopodobniej nie zostanie ukarana.
„Wciąż pozostało wiele rzeczy do zweryfikowania, ale na pierwszy rzut oka to nie wygląda na zdarzenie, które podlegałoby karze” – powiedziano NBC News.
W wyniku wypadku śmierć poniósł 41-letni Casey Rivara.
Pierwsze słowa żony po wypadku
Żona mężczyzny, Angel Chow, podziękowała w oświadczeniu za wsparcie, jakie otrzymała ona i rodzina po wypadku.
„Byliśmy głęboko poruszeni okazaną miłością i wsparciem” – powiedziała żona zmarłego według NBC.
„Chcemy z całego serca podziękować za wszystkie miłe wiadomości i uprzejme gesty. To naprawdę dobrze słyszeć, jak pozytywny wpływ Casey wywarł na wasze życie i jesteśmy za to bardzo wdzięczni.”
Oglądając poniższe nagranie dowiecie się więcej:
W tym trudnym czasie jesteśmy myślami z rodziną zmarłego. Spoczywaj w pokoju.