Kruchość życia – i towarzysząca jej często nagła śmierć – sprawiają, że bardzo niewielu ludzi ma czas lub środki, aby spełnić swoje ostatnie życzenie lub zrealizować swoje marzenie, zanim nadejdzie ich czas.
Dla niektórych to życzenie może być tak proste, jak zebranie rodziny przy łóżku przed ich śmiercią. Inni mogą po raz ostatni odwiedzić wyjątkowe miejsce lub spotkać idola lub bohatera.
Karina Courtmanche, umierająca w hospicjum 79-latka z Bethany w Connecticut, miała dość proste ostatnie życzenie: zobaczyć swojego ukochanego konia, Bellę, po raz ostatni.
Według KLTV Karina jest pod opieką hospicjum, a jej opiekunowie powiedzieli, że nie zostało jej dużo czasu.
79-latka jest właścicielem Belli odkąd dziś 30-letni koń był źrebakiem. Można sobie tylko wyobrazić nierozerwalną więź, jaką Karina i Bella stworzyły przez te lata.
Cierpiąc na śmiertelną chorobę w jej końcowym stadium, Karina podobno jasno wyraziła życzenie, aby pozwolono jej na kontakt z Bellą po raz ostatni.
Michelle Walker, manager w Connecticut Hospice, powiedziała, że Courtmanche powiedziała jej, jak bardzo Karina chciała zobaczyć swojego czworonożnego przyjaciela.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem
„Rozmawialiśmy z nią, a ona ciągle mówiła o swoim koniu Belli, że chce się z nią zobaczyć” — wyjaśniła Walker.
Biorąc pod uwagę stan Kariny, nie było to takie proste. Nie szło jak tak po prostu zabrać do stajni, żeby zobaczyła Bellę. Ale Walker – i personel domu opieki Kariny – byli zdeterminowani, aby zrobić wszystko, aby ponowne spotkanie tej dwójki było możliwe.
Udało się zapewnić jej karetkę na farmę Bittersweet, gdzie mieszka Bella, a także nosze i opiekę specjalistów, gdyby jej potrzebowała.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem
Nie trzeba dodawać, że ostatnie spotkanie Kariny i Belli było bardzo wzruszające. Karina była w stanie nakarmić swoją towarzyszkę marchewką i czule pogłaskać ją po nosie.
„Jestem bardzo podekscytowana, że mogę spełnić to ostatnie życzenie. To dla niej ważne, więc jest ważne dla nas” – dodała Walker z hospicjum.
Zgodnie z doniesieniami, Bella zostanie pod opieką Bittersweet Farm, kiedy Karina odejdzie.
Obejrzyj wizytę Kariny u Belli na poniższym filmie:
Naprawdę łamiące serce, ale jednocześnie cieszę się ze względu na Karinę, że mogła zobaczyć Bellę po raz ostatni.
Udostępnij ten artykuł, jeśli wywołał uśmiech na Twojej twarzy.
CZYTAJ WIĘCEJ
Dwie zakonnice wyjeżdżają na misję do Afryki – wracają w ciąży