Gdy miłośnicy zwierząt zobaczyli zwierzę z olbrzymią głową, które błąka się po ulicy, nikt w pierwszej chwili nie sądził, że to pies.
Kiedy policja w Houston dowiedziała się o zwierzęciu ze spuchniętą głową wielkości dyni, rano wyruszono na poszukiwania.
Szukano go przez długi czas, nim znaleziono go ukrywającego się w opuszczonym budynku w mieście.
Okazało się, że to był chory pies, którego ludzie widzieli błąkającego się po okolicy. Miał głowę wielkości dyni i było jasne, że potrzebuje pomocy. I to szybko.
Jednak nie było łatwo go złapać. Od razu zorientowano się, że pies boi się ludzi. W końcu policja zwabiła go w pułapkę, aby móc go stamtąd zabrać.
Zawieziono go prosto do weterynarza, gdzie pozostał na leczeniu.
„Poszłam go zobaczyć. Płakałam, nie mogłam tego zrozumieć. Nie miał nadziei w oczach, nikt nigdy się nim nie zajmował, a był dopiero szczeniakiem. Miał zaledwie dziesięć miesięcy” – powiedziała Anna.
Sznurowadło wokół szyi
Ktoś owinął psu sznurowadło wokół szyi, prawdopodobnie jeszcze wtedy, gdy był małym szczeniakiem. Sznurek pozostał, podczas gdy on rósł coraz większy.
W ten sposób sznur stawał się coraz ciaśniejszy i w końcu zaczął wbijać się w jego ciało.
Nie można było uwierzyć własnym oczom. Ten pies wiele przeszedł.
Ktoś go postrzelił. Miał zmiażdżoną miednicę i kilka obrażeń na nogach od odłamków.
Mimo tego wszystkiego czego doświadczył, udało mu się przeżyć.
„Na początku był bardzo przestraszony, ale wydawało się, że wie, że chcemy mu pomóc. Cokolwiek musieliśmy z nim zrobić, pozwolił nam na to, niczym wojownik” – powiedziała Anna.
W końcu piesek zaczął czuć się coraz lepiej i po miesiącu spędzonym u weterynarza Anna zabrała go do domu. Tam nadano mu imię Gus i mógł dalej dochodzić do siebie.
Wkrótce Gus pokazał swoje prawdziwe oblicze, i gdzie tylko się pojawiał wszyscy go lubili. Uwielbiał poznawać inne psy i nowych ludzi.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Tak dzisiaj żyje pies Gus
Początkowo Anna planowała znaleźć dom dla Gusa, gdy tylko będzie na tyle zdrowy, aby moć to zrobić. Jednak nie mogła zmusić się do tego, żeby się z nim rozstać.
„To nie był trudny wybór, po prostu czułam, że nie dam mu odejść” – powiedziała Anna.
Dziś Gus mieszka razem z Anną. Wspólnie odwiedzają szkoły i spotykają się z dziećmi, które on uwielbia. Gus pozwala wszystkim się głaskać i przytulać.
Sprawa Gusa poruszyła cały kraj i doprowadziła do demonstracji przeciwko okrucieństwu wobec zwierząt.
Gusa wybrano także na psiego bohatera roku i wraz ze swoją opiekunką pojechał na galę do Hollywood.
Tak, życie Gusa naprawdę się zmieniło i w jego oczach widać, jak się nim cieszy. To pies o wielkim sercu, który znalazł swój dom u Anny.
Zobacz jego niesamowitą przemianę na poniższym filmie.
CZYTAJ TAKŻE:
4 lata temu ten pies był o włos od śmierci – teraz pokazuje, że cuda się zdarzają