David zasnął ze swoim synem w ramionach – dwie godziny później budzi się i odkrywa najgorsze

Każdy rodzic przyzna, że pierwsze tygodnie wspólnego życia z dzieckiem w domu to magiczny okres. W końcu rodzicielstwo to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka.

Nie inaczej było w przypadku 25-letniego Davida Hulley’a ze Stockport, w Anglii, który kilka tygodni temu po raz drugi został ojcem. Niestety pewnego dnia wydarzyła się tragedia.

Nic jej nie zapowiadało. David leżał ze swoim ukochanym maluchem na kanapie. Przysnął. Gdy obudził się dwie godziny później, odkrył, że stało się coś strasznego.

płaczące dziecko
Źródło: Pixabay (zdjęcie poglądowe, dziecko na zdjęciu nie ma związku z treścią

Gdy David zasypiał ze swoim czterotygodniowym synem Karsonem Winter-Hulley’em w ramionach, sądził, że jego dziecku nic nie zagraża. W rozmowie z The Sun młody tata powiedział: “Wydawał się powoli uspokajać i wtulił się w mnie. Lulałem go i tuliłem, a butelka się podgrzewała. Po prostu go podziwiałem i byłem nim zauroczony”.

“Zasnął, a ja zasnąłem wraz z nim na kanapie. Nie leżałem na kanapie. Byłem w pozycji siedzącej i syn zasnął mi na ramieniu. A ja po prostu odpłynąłem.”

Pobudka, najgorsza w życiu

Dwie godziny później David obudził się, a syn dalej spoczywał w tej samej pozycji. Od razu odniósł wrażenie, że coś jest nie tak. Karson nie wydawał żadnych dźwięków. David próbował ocucić chłopca, ale bez rezultatu.

Natychmiast wpadł w panikę.

“Pobiegłem na górę i powiedziałem Beverly, że coś się stało z naszym synkiem. Beverly też nie czuła oddechu i pulsu. Natychmiast wezwaliśmy pogotowie. Ratownicy od razu po przybyciu zabrali się za profesjonalną resuscytację.”

Para pojechała do szpitala za karetką. Nie wyobrażali sobie, że nie uda się uratować ich ukochanego syna. Niestety okazało się, że było już za późno. Czterotygodniowy chłopczyk już nie żył.

Przyczyna śmierci

Lekarze nie byli już w stanie pomóc chłopcu. Karson zmarł na skutek wystąpienia zespołu nagłego zgonu niemowląt. Dokładnej przyczyny występowania śmierci łóżeczkowej nie są znane. Wywoływać może ją wiele czynników. Pozornie zdrowe dziecko zasypia i umiera we śnie, bez żadnych niepokojących objawów.

Patolog Melanie Newbold przekazała prasie: “Jak na swój wiek, dziecko było dość małe. Nie miało żadnych zewnętrznych śladów obrażeń i było całkowicie normalnym dzieckiem. Miało symptomy przeziębienia, ale do momentu zgonu dziecko było całkowicie zdrowe.”

Łączymy się w bólu z rodziną. Spoczywaj w pokoju Karson.

Udostępnij ten artykuł, aby uświadomić innych o zespole nagłego zgonu niemowląt i dodaj otuchy Davidowi! 

"It is every parent’s worst nightmare."

Posted by The Sun on Friday, December 21, 2018