Jury brutalnie przerywa występ 5 braci – gdy zaczyna śpiewać najmłodszy z nich kamera wyłapuje reakcję Simona

Muzyka jest naprawdę czymś wspaniałym.

Niezwykłe jest to uczucie, które ma się w sercu, jeszcze długo po tym, gdy wybrzmi ostatnia nuta ulubionego utworu.

Oczywiście zdania na temat tego czym rzeczywiście jest dobra muzyka są podzielone.

Z chwilą, gdy pięciu braci zgłosiło się do brytyjskiego „Mam Talent”, byli przekonani, że razem zaprezentują coś niesamowitego.

Nie tylko z tego względu, że są rodziną, naprawdę mieli w sobie coś wyjątkowego.

Jednak, kiedy już zaczęli śpiewać piosenkę, którą chcieli oczarować publiczność, wkrótce potem przerwał im Simon.

Dostali drugą szansę i przyjęli to ze spokojem.

Naprawdę kocham muzykę.

Przede wszystkim uwielbiam to uczucie, jakie odczuwam, gdy słucham moich ulubionych piosenek.

Sprawiają, że czuję się bezpieczna i jestem pełna nadziei na przyszłość, kiedy miewam naprawdę złe dni.

I chociaż przez większość czasu słucham starych ulubionych kawałków, to odczuwam też potrzebę odkrywania nowych grup i artystów.

Nowe gwiazdy, które pojawiają się w przemyśle rozrywkowym prezentują piosenki, które mogą stać się też i moimi nowymi ulubionymi utworami.

Jednak są też takie chwile, kiedy na nowo odkrywam swoje ulubione piosenki, gdy ktoś wykonuje je w zupełnie nowy sposób.

Właśnie dlatego, gdy grupa The Sakyi Five zgłosiła się do brytyjskiego „Mam talent” natychmiast zwróciła moją uwagę.

piątka osób na scenie brytyjskiego mam talent
Zdjęcie: Youtube

Czterech nastoletnich chłopców wystąpiło na scenie ze swoim młodszym bratem, aby pokazać swój wyjątkowy talent.

Zgłosili się do programu, ponieważ uwielbiają śpiewać i bawić się muzyką.

Jak powiedzieli przed przesłuchaniem mama często prosi ich, by postarali się zachowywać ciszej w domu, ale to nigdy im nie wychodzi.

Bracia uwielbiają występować razem i jak się okazało mają w sobie coś wyjątkowego.

Najstarszy z nich ma prawie 20 lat, a najmłodszy dopiero 11 lat.

Z chwilą gdy tylko weszli na scenę, przyciągnęli uwagę zarówno jury, jak i publiczności.

Zgłosili się do programu po to, aby wspólnie zaśpiewać. Swój występ zaczęli balladą Jamesa Morrisona „You Give Me Something”.

Jednak zaledwie kilka sekund po wykonaniu pierwszych dźwięków coś się stało.

Niesamowita zemsta braci

Simon Cowell każe im przerwać.

mężczyzna w czerni
Simon Cowell na początku nie jest pod wrażeniem. 
Zdjęcie: Youtube

Jury z niepokojem patrzy na braci i nie ma wątpliwości, że wszyscy oczekiwali czegoś więcej.

Ale ich występ na tym się nie kończy.

Bracia dostają drugą szansę, gdy jury prosi ich o zaśpiewanie kolejnej piosenki.

Wtedy dzieje się coś magicznego.

Bracia sięgają po wielki przebój One Direction „Little things” i właśnie tym wykonaniem udaje im się wyróżnić.

Ta piosenka wydaje się być stworzona dla nich, a kiedy najmłodszy z braci zaczyna śpiewać chwyta za serce tysiące serc.

Nie ma wątpliwości, że bracia mają w sobie coś wyjątkowego.

Dostają cztery głosy na „tak” i tym samym przechodzą do dalszego etapu.

Słuszna decyzja! Uśmiecham się za każdym razem, gdy widzę to nagranie!