Człowiek zginął straszliwą śmiercią – został „rozpuszczony” w Yellowstone – to napełni cię przerażeniem

Pewien mężczyzna w USA poniósł straszliwą śmierć po próbie „hot pottingu” w gorącym żródle Parku Narodowego Yellowstone.

Ten oszałamiający park narodowy słynie z zapierających dech w piersiach krajobrazów, a także naturalnych gorących źródeł. Choć te ostatnie mogą być niezwykle niebezpieczne.

Pod Yellowstone znajduje się jedna z największych na świecie komór magmowych. To oznacza, że ​​woda na powierzchni gorących źródeł ma prawie temperaturę wrzenia.

Gorące źródła są ogrodzone, a liczne tablice informacyjne ostrzegają przed zbliżaniem się do nich. Po to, by nikomu nie przyszło do głowy się w nich kapać, ponieważ grozi to śmiercią.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

gorące źródło
Źródło/ Smith Collection / Gado / Getty.

Zignorowali ostrzeżenia

Zaskoczeniem był więc fakt, że Colin Scott i jego siostra Sable Scott udali się do parku z zamiarem wypróbowania „hot pottingu”, czyli nielegalnej praktyki polegającej na kąpieli w gorącym źródle.

„[Oni] specjalnie tam poszli, aby znaleźć miejsce, do którego mogliby się dostać i zanurzyć” – powiedział zastępca głównego strażnika Lorant Veress dla KULR.

Sable nagrywała siebie i Colina, gdy „celowo” oddalali się od promenady przy Norris Geyser Basin, kiedy to jej brat wpadł do wody zanurzając palec, chcąć najwyraźniej sprawdzić jej temperaturę.

„Smartfon zarejestrował moment, w którym mężczyzna poślizgnął się i wpadł do żródła, oraz wysiłki jego siostry, by go uratować” – można przeczytać w raporcie. W okolicy nie było zasięgu telefonii komórkowej, więc według doniesień Sable zawróciła po pomoc do pobliskiego muzeum.

Kilka godzin później znaleziono ciało Colina unoszące się na wodzie. Jednak wtedy nie udało się go wydobyć, ponieważ burza zmusiła słyżby do odwołania akcji. Natomiast, gdy następnego dnia wrócono na miejsce, po młodym mężczyźnie nie zostało nic poza portfelem i klapkami.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

mężczyzna w stroju abiturienta w otoczeniu kobiety, mężczyzny i dwójki dzieci
Colin Scott zmarł po wpadnięciu do gorącego źródła w Parku Narodowym Yellowstone. 
Kredyt / Facebook.

To niebezpieczne miejsce

Veress napisał w swoim raporcie ze zdarzenia, że w dniu, w którym Colina spotkała tragiczna śmierć, wody żródła były szczególnie kwaśne. „W bardzo krótkim czasie rozpuściła się znaczna cześć jego ciała” – napisał.

Stawy i baseny geotermalne w Yellowstone są niezwykle gorące na powierzchni, mają 93°C, ale w dalszej części osiągają znacznie wyższe temperatury.

Służby Parku Narodowego ostrzegają gości, aby nie schodzili ze ścieżek i szlaków prowadzących przez obszary termalne. „Gorące źródła zraniły lub zabiły w Yellowstone więcej osób niż jakikolwiek inny naturalny obiekt” – czytamy w ostrzeżeniach na stronie internetowej.

Cóż za przerażająca śmierć i zdecydowanie coś, czego można było uniknąć, gdyby Colin i jego siostra posłuchali ostrzeżeń.

Czytaj także:

Według rodziny kobieta nadepnęła na mrowisko i natychmiast zmarła -osierocając dziecko

2-latek zmarł po tym, jak przypadkowo powiesił się na sznurku od żaluzji – spoczywaj w pokoju