Mama dowiaduje się, że syn znęca się nad kolegami z klasy – jej kontrowersyjna kara podzieliła internet

Znęcanie się jest problemem, który budzi odrazę na całym świecie. Niestety jest to problem głęboko zakorzeniony w społeczeństwie.

Ważne jest, aby od najmłodszych lat uczyć dzieci,  że zastraszanie w jakiejkolwiek formie jest niedopuszczalne. Jest to lekcja, którą większość rodziców i nauczycieli stara się wpoić dzieciom.

Jednak całkowite wykorzenienie tego zjawiska jest praktycznie niemożliwe. Co więc zrobić, gdy okaże się, że dziecko znęca się nad innymi? Pewna mama z Teksasu zastosowała dość kontrowersyjną metodę ukarania swojego syna po tym, jak usłyszała, że nazwał on inne dzieci w klasie „idiotami” i „głupkami”. Kobieta, znana pod nazwą Star, wywołała nie małe zamieszanie w internecie swoją decyzją.

Jak podaje brytyjska gazeta The Daily Star, mama chciała ukrócić zachowanie syna i mając dość jego wybryków wymyśliła własną formę nagany.

Kobieta powiedziała dla ABC13, że jest typem „rodzica starej daty”, który wierzy w silne zasady moralne.

„Nie rozpieszczam swoich dzieci. Nie lukruję im świata” – powiedziała.

Czytaj także: Ojciec dowiaduje się, że jego syn znęca się nad innymi, daje mu lekcję, której nigdy nie zapomni

Czytaj także: 13-latek znany jako „niesamowity chłopiec” popełnił samobójstwo – rodzina twierdzi, że był ofiarą znęcania się

Lekcja, którą zapamięta

Kobieta zamiast po prostu skarcić syna, a nawet nakazać mu przeprosiny dzieci, zdecydowała ubrać się swojego syna w koszulkę z napisem „Jestem tyranem”. Następnie zrobiła mu zdjęcia przed szkołą i umieściła je na Facebooku, aby wszyscy mogli je zobaczyć.

Oczywiście jej decyzja spotkała się z mieszanymi reakcjami. Wiele osób popiera wybór tak surowej kary, choć są osoby, które uważają, że przekroczyła granicę.

Zapewniając ludzi, że nie przesłała zdjęć na Facebooka, aby zawstydzić syna, Star powiedziała dla ABC13: „Opublikowałam to, aby dotrzeć do rodziców któregokolwiek z dzieci, nad którym mój syn mógł się znęcać, aby każdy z nich mógł otrzymać osobiste przeprosiny”.

Później, po pojawieniu się negatywnych reakcji na opublikowane zdjęcia, kobieta usunęła post, ale nadal podtrzymuje słuszność swojej decyzji.

„Chciałam przekonać się, czego się z tego nauczył, a on powiedział:„ Nauczyłem się, że nie podoba mi się sposób, w jaki się wtedy czułem i nie chcę, aby ktokolwiek inny czuł się w ten sposób z mojego powodu. Właśnie to chciałam, żeby z tego wyniósł”.

Zdaniem ekspertów działanie Star mogło wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Jednak ona sama twierdzi, że jej syn już zachowuje się lepiej.

„On to przeżyje. Już teraz lepiej traktuje swoje siostry i swoich kuzynów. Wyciągnął z tego wnioski. Tylko to się liczy” – powiedziała.

Działania Star są z pewnością kontrowersyjne, ale jeśli jej syn poprawił swoje zachowanie, być może nauczył się tego, czego wszystkie dzieci muszą się w pewnym momencie nauczyć. Jak myślisz? Czy ta mama posunęła się za daleko? Daj nam znać w komentarzach.

Tymczasem podziel się tym artykułem, aby pokazać swoje poparcie dla działań przeciw przemocy. Razem możemy pracować na rzecz przyszłości, w której prześladowanie będzie ograniczone do absolutnego minimum.

Czytaj także: Mama skrytykowana w internecie za ciągnięcie dziecka na smyczy po lotnisku