Pies wyczuwa coś, czego właściciel nie widzi – szczeka dopóki pan nie zobaczy, że coś się porusza pod lodem

Idąc na spacer możesz być pewien, że spotkasz wiele osób, które będą miały słuchawki w uszach. Słuchanie muzyki, radia lub rozmawianie przez telefon podczas ćwiczeń lub spaceru z psem jest dobrym rozwiązaniem pod wieloma względami. Jednak ma też swoje wady. Chodzi o to, że nie słyszymy wtedy żadnych dźwięków wokół nas, a to czasami może być ważne.  

Thomas Walsh z Stoneham w stanie Massachusetts, podobnie jak wiele innych osób, wkładał słuchawki w uszy, kiedy wychodził na spacer. Na szczęście towarzyszyła mu dodatkowa para uszu, czyli jego pięcioletni pies imieniem Diesel. 

W czasie ich typowego spaceru wokół jeziora nagle Diesel zatrzymał się i zaczął szczekać, ciągnąc swego właściciela. Thomas nie widząc żadnego innego psa, ani człowieka, który mógł spowodować takie zachowanie, nie rozumiał, czego chce od niego pies. 

Pies czuł, że coś jest nie tak

Jednak Diesel nie odpuszczał. Szczekał i kierował się w stronę zamarzniętego jeziora, przez co Thomas w końcu zdjął słuchawki. 

Dopiero wtedy zauważył, że ktoś musiał przechodzić przez zamarznięty staw przy Woodland Road. 

Thomas domyślił się tego widząc ślady na lodzie. Następnie zobaczył też dużą dziurę. Przyglądającej się dokładniej, dostrzegł młodego mężczyznę, który nie mógł się wydostać.

Obawiał się wejść na lód

Thomas słyszał wcześniej o wielu osobach, które weszły na lód, próbując uratować kogoś innego. Jednak sam postanowił tego nie robić i natychmiast zadzwoni pod numer alarmowy. 

„Chciałem pomóc, bo jestem dobrym pływakiem, ale w tym mrozie to zupełnie co innego.” – powiedział Thomas w rozmowie z Western Journal. 

Czekając na służby ratownicze, Thomas starał się uspokoić mężczyznę, który był w wodzie i w międzyczasie szukał czegoś co pomogłoby go wyciągnąć.

Po chwili wpadł na pomysł, aby użyć jakieś długiej gałęzi za pomocą, której można by wciągnąć mężczyznę. 

Udało się wyciągnąć mężczyznę z wody

Niedługo potem w pobliżu pojawił się inny przechodzeń i Thomas poprosił go o pomoc. Obaj chwycili za długą gałąź, za którą złapał się mężczyzna w wodzie i zaczęli go wyciągać. 

W chwili, gdy na miejsce zdarzenia przybyły służby ratownicze, pochwalono Thomasa za to co zrobił. 

Postawa Thomasa jest całkowicie godna pochwały. Najpierw zadzwonił pod numer alarmowy, a dopiero potem używając gałęzi, pomógł wciągnąć mężczyznę z wody, zamiast próbować samodzielnie wejść na lód.

Podziękowania dla bohaterskiego psa

To działanie pomogło dziś po południu uratować ludzkie życie. Wykazano się odwagą. – napisała straż pożarna Stoneham na swojej stronie na Facebooku.

Jednak według Thomasa Walsha jest tylko jeden bohater i jest nim Diesel.

„To pies jest dziś bohaterem, ponieważ bez niego nie zobaczyłbym, ani nie usłyszał tej osoby. Ja po prostu kontynuowałem to co on zaczął.” – według WFXT powiedział Thomas.

Psy są naprawdę prawdziwymi bohaterami. Podziel się artykułem z innymi jeśli się z tym zgadzasz.