Policjant kupuje chłopcu buty po tym, jak widzi go w zakrwawionych skarpetkach

Wielu z nas nie zwraca uwagi na to, co nas otacza, ale gdybyśmy byli bardziej uważni, moglibyśmy odkryć wiele szczegółów, świadczących o problemach, z którymi zmagają się ludzie w swoim codziennym życiu.

Niektórzy z nas zwracają większą uwagę na szczegóły. Czasem może wynikać to z rodzaju pracy, jaką wykonujemy. Jest tak na przykład z policjantami. I to właśnie jednemu z nich przyjrzymy się dzisiaj bliżej. Pewien policjant zauważył bowiem szczegół, dzięki któremu odkrył niezwykle bolesną prawdę.

Dwóch funkcjonariuszy z Departamentu Policji Tukwila w Waszyngtonie w USA. Podczas jednego z patroli coś nagle przykuło ich uwagę.

Zakrwawione skarpetki

Zobaczyli dziecko bawiące się na zewnątrz. Chłopiec nie miał ubranych butów – na jego nogach znajdowały się jedynie zakrwawione skarpetki.

Przez chwilę wydawało im się, że dziecko jedynie na chwilę ściągnęło buty, ale pomimo tego postanowili bliżej przyjrzeć się sprawie.

Zatrzymali samochód i zapytali chłopca, dlaczego nie ma ubranych butów. Malec odpowiedział, że ma tylko jedną parę, która jest na niego za mała, więc chodzenie w butach go boli.

Funkcjonariusze byli zdruzgotani i postanowili coś z tym zrobić.

A nice Sunday night story.It comes from the Tukwila Police Department in Washington.This little boy didn’t have any…

Posted by Frank Somerville on Sunday, July 15, 2018

Jeden z mężczyzn chwycił za apteczkę, która znajdowała się w radiowozie, i zaczął opatrywać chłopcu rany na stopach.

W tym samym czasie drugi policjant pojechał do sklepu… i kupił chłopcu nową parę butów. W drodze powrotnej kupił też malcowi lody na patyku.

Ci policjanci nie chcą zostać zidentyfikowani, co nie zmienia faktu, że chwycili za serce tysiące internautów z całego świata.

Nic dziwnego, ci policjanci pokazali, że są w stanie rozszerzyć swoje działania i zrobić o wiele więcej, niż wymaga tego od nich służba. Wielkie brawa dla nich! Udostępnij tę historię, aby uhonorować pracę i wielkie serce tych funkcjonariuszy.