Uciekający przed pożarem koń utknął w basenie – dzięki dobremu człowiekowi zostaje uratowany

W 2018 roku w Kalifornii szalały śmiertelnie niebezpieczne pożary. Ponad ćwierć miliona ludzi zmuszonych było do opuszczenia swoich domów, a 103 osoby straciły życie. Jednak w tych tragicznych momentach cierpieli nie tylko ludzie, ale także niezliczone zwierzęta.

W trakcie pożarów w Kalifornii w 2018 roku stało się popularne w internecie zdjęcie konia, który utknął w basenie uciekając przed ogniem.

W okresie pożarów na Facebooku powstało kilka grup, których celem było połączenie zagubionych zwierząt z ich właścicielami. Na jednej z nich pojawiła się rozdzierająca serce historia o koniu, który został uwięziony w czasie jednego z najbardziej śmiercionośnych pożarów, jaki w tamtym czasie nawiedził stan Kalifornia.

Jeff Hill, były mieszkaniec zniszczonego miasta Paradise, jeździł po okolicy, próbując znaleźć kogoś, kto potrzebuje pomocy. Jednak nie spodziewał się tego, co go spotka.

Najpierw zauważył pokrywę basenu, który należał do jednego z jego sąsiadów, a po chwili ujrzał wewnątrz konia. Po tym, jak przyjrzał się dokładniej stwierdził, że zwierzę żyje, ale jest całkowicie wyczerpane. Koń był tak zmęczony, że nawet nie próbował wstać.

„Sprawdzając stan okolicznych domostw natknąłem się na klacz, która wyglądała jakby się poddała i miała w oczach porażkę. Nie wiadomo, jak długo tam była, ale trzęsła się w niekontrolowany sposób i ostatecznie nie miała sił na walkę o życie” –  napisał Jeff na swojej stronie na Facebooku.

Czytaj także: Odważny, mały piesek podchodzi do policyjnego konia, a ich spotkanie jest rozczulające

Czytaj także: Umierająca kobieta chce pożegnać ukochanego konia – wtedy jej opiekunowie podejmują decyzję, która wzrusza do łez

Trzeba było go ratować

Tak więc Jeff odciągnął pokrywę, aby koń mógł się uwolnić, a następnie poprowadził na stopnie basenu, aby mógł się z niego wydostać.

Wyglądało to tak, jakby koń zrozumiał co zrobił dla niego Jeff. Został tam jeszcze kilka minut, po czym odszedł.

„Klacz wyszła z basenu, otrząsnęła się. Okazywała czułość przez kilka minut w ramach podziękowania i odeszła, zapewniając, że wszystko jest dobrze ❤” –  napisał Jeff.

Wszystko wskazuje na to, że koń szukał w basenie schronienia przed ciepłem i utknął tam przez jego pokrywę.

Jednak wejście do basenu prawdopodobnie uratowało mu życie. Choć nie chcę myśleć, co by się stało, gdyby Jeffa nie było w pobliżu, by go uwolnić.

Niestety nie mamy żadnych informacji na temat tego, co stało się z koniem po jego uwolnieniu. Mamy nadzieję, że znalazł organizację, która mu pomogła.

W samym środku nieszczęść i katastrof, to właśnie historie takie jak ta dają nam nadzieję.

Tym bardziej ważne jest, abyśmy podziękowali Jeffowi za wysiłek włożony w uratowanie tego konia. Mamy nadzieję, że takie pożary nie będą miały miejsca, i że kolejni ludzie i zwierzęta nie stracą przez nie życia.