Lekarze proszą kobietę o opuszczenie pogotowania, ponieważ po prostu odczuwa „lęki” – kilka miesięcy później wychodzi na jaw przerażająca prawda

Młodym ludziom często trudno jest przekonać lekarzy, że coś jest nie tak z ich zdrowiem. Raz po raz pojawiają się przerażające historie o wielomiesięcznych opóźnieniach w postawieniu diagnozy, ponieważ objawów, z którymi zgłosili się pacjenci, nie potraktowano poważnie.

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o tym, co wydarzyło się tym razem…

23-letnia Chandler Plante od 2021 roku zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi. Jednak nie zawsze tak było. Zanim w 2021 roku zaczęły się jej wszystkie problemy zdrowotne, młoda kobieta mogła określić się jako „normalną 21-latkę”.

W grudniu 2020 roku Chandler zaraziła się Covid-19, ale w ciągu tygodnia wyzdrowiała, jej przypadek był łagodny. Jednak trzy miesiące po tym, jak wyzdrowiała zaczęła zauważać drętwienie dłoni i przedramion.

Kobieta zgłosiła się z tym na pogotowie, ale powiedziano jej, że jej objawy najprawdopodobniej wynikają z „lęku”. Jak wspomina: „Powiedziano mi, żebym się tym nie przejmowała, więc przestałam”.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

kobieta siedzi na skraju łóżka
Shutterstock

Tymczasem problemy zdrowotne nie ustępowały i jak powiedziała Chandler: „Te problemy się powtarzały i 28 czerwca badanie mózgu wykazało duży udar niedokrwienny, co wcześniej brałam za ataki paniki. Miałam tak silny stan zapalny w głowie, że odcinał dopływ tlenu do moich tętnic. Choć powinny mieć średnicę 4 mm, moje miały zaledwie 0,5 mm”.

Udar niedokrwienny mózgu występuje, gdy zakrzep blokuje dopływ krwi i tlenu do mózgu i często może prowadzić do smierci. W kolejnym miesiącu Chandler przeszła zabieg polegający na wszczepieniu stentów wieńcowych w celu poszerzenia tętnic w mózgu, aby zmniejszyć ryzyko kolejnych udarów.

W październiku 2021 roku założono jej drugą serię stentów. Chandler przeszła zabieg chirurgiczny i leczenie sterydami, a także przepisano jej aspirynę i na jakiś czas problemy ustały.

Problemom zdrowotnym nie widać końca

Jednak w listopadzie 2021 roku stenty przesunęły się za prawe oko i zaczęły „uciskać” nerw wzrokowy. Doprowadzając do trwałej utraty wzroku na jedno oko.

Jak powiedziała Chandler: „Lekarze byli zaskoczeni, nie mieli pojęcia, co mogło być tego przyczyną. Zastanawiali się, czy to może być guz mózgu, ale wszystkie moje badania wykazały, że nic nie ma”.

„To naprawdę dziwne” – wspomina młoda kobieta.

Chandler przeszła niezliczone badania, podczas których lekarze próbowali ustalić, co mogło pójść nie tak. 6 grudnia 2021 r. przeszła operację laparaskopową mózgu. Później w tym samym miesiącu skierowano ją na punkcję lędźwiową.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

pacjent w szpitalu
Shutterstock

W tym samym miesiącu tkankę pobraną podczas zabiegu laparoskopii poddano badaniom w celu sprawdzenia czy nie przeszła ciężkiej postaci Covida, a także w poszukiwaniu oznak guza mózgu. W marcu 2022 roku przepisano jej lek immunosupresyjny o nazwie metotreksat. Następnie w listopadzie 2021 roku rozpoczęła 10-dniowy cykl radioterapii.

Niestety każde kolejne leczenie powodowało, że Chandler czuła się coraz gorzej. Jak powiedziała: „Wszystko to sprawiało, że czułam się okropnie”.

„Biorąc leki przeciwpadaczkowe odczuwałam okropne bóle głowy i miałam zapalenie nerwów twarzowych. To było potwornie bolesne” – powiedziała 23-latka.

Wszystko to trwało, aż do kwietnia 2023 roku, kiedy nastąpił przełom w jej sprawie. Wtedy Chandler otrzymała pierwszy wlew chemioterapeutyku z substancją czynną o nazwie rytuksymab. To przyniosło „pozory normalnego życia”, a niektóre objawy nawet zaczęły ustępować.

Jak powiedziała Chandler: „Po raz pierwszy naprawdę czuję, że leczenie mi pomaga. To jest fantastyczne, bo odczuwam mniej skutków ubocznych niż kiedykolwiek. Biorę rytuksymab i metotreksat, czyli kolejny chemioterapeutyk. Wypadają mi i przerzedzają się włosy, ale równoważę to kwasem foliowym. W tym momencie jest to dla mnie całkiem normalne.”

Nadal nie postawiono diagnozy

Obecnie Chandler nagrywa filmy, które inspirują innych swoją pozytywną energią. Oto co stwierdziła na temat swojego konta na TikToku: „Moja strona poświęcona jest uzdrawianiu i pozytywnemu nastawieniu oraz radzeniu sobie z absurdalną sytuacją. Wiele osób uważa, że pozytywni ludzie po prostu się takimi rodzą, ale myślę, że to coś, co musiałam w sobie wyćwiczyć. Byłam zmęczona cierpieniem”.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

pacjent w łóżku szpitalnym
Shutterstock

„Żarty, które sobie robiłam w niektóre dni z baristami ze Starbucksa i pielęgniarkami były dla mnie najważniejszym punktem dnia, ponieważ wszystko inne było tak bardzo okropne. To był mechanizm obronny. Potrzebowałam tego pozytywnego nastawienia, aby podnieść się z tego. Pomaga mi to wyzdrowieć” – powiedziała.

„Poznałam wielu przyjaciół w społeczności osób niepełnosprawnych. Byłam pod wielkim wrażeniem życzliwości i człowieczeństwa otaczających mnie ludzi, gdy przechodziłam przez coś, co naprawdę sprawiło, że zaczęłam wątpić, czy chcę tu być. Trzeba mysleć pozytywnie, to jedyne co nam pozostaje” – dodała inspirująca młoda kobieta.

Chociaż Chandler Plante nie ma oficjalnej diagnozy dotyczącej jej trwających problemów zdrowotnych, to postanwiła patrzeć na życie z jego jasnej strony i skupić się na pozytywach.

To naprawdę inspirująca młoda kobieta. Podziel się tą historią z innymi, aby przypomnieć im o znaczeniu pozytywnego myslenia w codziennym życiu!

Czytaj także: Kobieta trafia do szpitala z bólami brzucha – diagnoza zwala ją z nóg

Pielęgniarka jako jedyna wierzyła w dziecko z niezwykłą diagnozą – tak wygląda 17 lat później