„Najsamotniejszy Słoń Świata” nawiązuje przyjaźń z pierwszym przyjacielem od 8 lat, po ocaleniu z niedoli

Słoń nazwany „Najsamotniejszym na Świecie” ma swojego pierwszego przyjaciela. Czekał na to osiem lat.

Słoń Kaavan w zeszłym miesiącu został zabrany z Pakistańskiego zoo. Do Kambodży przyleciał 29 listopada.

36-letni samiec, nazwany „Najsamotniejszym Słoniem Świata”, teraz ma swój dom w Cambodia Wildlife Sanctuary w prowincji Siem Reap. Przez ostatnie 8 lat był zmuszony do samotnego życia, mieszkając w podupadłym zoo w Pakistanie.

Nie trzeba dodawać, że wszyscy, którzy zaangażowali się w jego przeniesienie, zastanawiali się, jak przebiegnie jego proces oswajania się z innymi słoniami. Teraz Kaavan miał z nimi mieszkać, a one same nie poznały żadnego nowego słonia od sześciu lat.

Na szczęście na nagraniu, które można zobaczyć wydaje się, że wszystko jest w porządku. Kaavan dotyka się trąbą ze słonicą, gdy widzą się pierwszy raz.

Urodzony na Sri Lance Kaavan był jedynym słoniem azjatyckim, który żył w Pakistanie. Przez 35 lat mieszkał w zoo w Islamabadzie. Niestety, nie otrzymał tam odpowiedniej opieki i został całkowicie sam, gdy jego towarzysz zmarł w 2012 roku.

Na szczęście mógł liczyć na pomoc

To wtedy nazwano go „Najsamotniejszym Słoniem Świata”, co wywołało oburzenie wśród grup obrońców praw zwierząt na całym świecie.

Uruchomiono wiele kampanii, aby go uratować. W akcję zaangażowała się nawet ikona popu, Cher. Na szczęście niedawno udało mu się pomóc i przenieść do Kambodży, gdzie rozpoczął nowe życie.

Teraz jego ulubionym zajęciem są kąpiele i zabawa różnymi zabawkami. Nie wspominając o tym, że są tam też inne słonie, z którymi może się spotykać.

Jest jeden taki słoń, z którym zdaje się, że już się zaprzyjaźnił. Kaavan i Di Poh, jeden z jego nowych sąsiadów, byli ostatnio widziani jak witali się, dotykając koniuszków swoich trąb.

Na Twitterze ogólnoświatowej organizacji, Four Paws zajmującej się prawami zwierząt, udostępniono zdjęcie przedstawiające ten emocjonujący moment. W opisie napisano : „Pierwszy kontakt od 8 lat!

„Możemy teraz oficjalnie nazwać go „byłym najbardziej samotnym słoniem na świecie”! Możliwość obserwowania interakcji Kaavana z innymi słoniami jest dla nas ogromnym przeżyciem, ale co ważniejsze bardzo ważnym dla Kaavana.

„Jesteśmy tym bardzo poruszeni!”

„Wszystkie trzy nasze samice wydają się nim trochę onieśmielone. To duży samiec” – wyjaśnił jeden z pracowników placówki w Kambodży, Pedro.

„Mają czas na wzajemne poznanie się. Nasze samice dadzą nam znać, czy i kiedy chcą bliższej interakcji”.

Takie historie po prostu poruszają moje serce. Mam nadzieję i modlę się o to, by wszystkie problemy Kaavana były już za nim. Oby cieszył się teraz szczęśliwym i zdrowym życiem.

Udostępnij ten artykuł na Facebooku, jeśli cieszy Cię wiadomość, że „Najsamotniejszy Słoń Świata” nie jest już taki samotny!