Wyglądał jak sama skóra i kości – kilka miesięcy później ten pies jest wręcz nie do poznania

Zwierzęta są naprawdę niesamowite.

Mimo że nie potrafią mówić to wyrażają swoje uczucia i pokazują swoją osobowość na wiele różnych sposobów.

Między innymi dlatego my miłośnicy zwierząt tak bardzo doceniamy te cudowne stworzenia.

Małymi, subtelnymi gestami pokazują nam, że będą przy nas na dobre i na złe. Nawet wtedy, gdy nie będzie przy nas nikogo innego.

Niezmiernie bolesne jest więc słyszeć o tym, jak źle traktuje się zwierzęta.

Przykładem takiej historii są losy psa o imieniu Emily, który gdy trafił pod opiekę organizacji RSPCA ważył zaledwie 10 kilogramów – napisało British Mirror.

Suczka była bardzo wychudzona i rozpaczliwie potrzebowała pomocy.

Po tym, jak zaopiekowali się nią miłośnicy zwierząt, aż trudno uwierzyć, że to ten sam pies.

Nie ma nic lepszego od spędzania czasu ze zwierzęciem.

Nawet wtedy, gdy nie możemy liczyć na wsparcie innych ludzi, to nasz czworonożny przyjaciel zawsze okaże nam bezwarunkową miłość i zrozumienie.

Tak więc my, miłośnicy zwierząt musimy również odwdzięczyć się tym samym. Zapewniając ciepło i miłość tym niesamowitym przyjaciołom, jakimi dla nas są.

Właśnie jednym z takich psów, który zasługuje na wszystko co najlepsze, jest Emily.

Pies ten przeszedł długą i trudną drogę, by żyć tak, jak dzisiaj.

czarny pies przyczepiony do smyczy stoi na trawie
Zdjęcie: RSPCA/Facebook

Znaleziono wychudzonego i zagłodzonego psa

Emily znaleziono na obrzeżach Braintree w USA. Wyglądała wtedy, jak sama skóra i kości. Na szczęście zajęła się nią działająca na rzecz zwierząt organizacja RSPCA.

Emily ważyła tylko 10 kilogramów, i gdy znaleziono ją w marcu tego toku, głodna i samotna błąkała się po drodze – napisało British Mirror.

Miłośnicy zwierząt przyjmując zawiadomienie o porzuconym psie, nie spodziewali się, jak pilna pomoc jest potrzebna Emily.

„Miała odleżyny na łopatkach, biodrach i nogach. Przestawiliśmy ją na specjalną dietę. Karmiliśmy ją często, ale podając małe porcje, aby powoli nabierała wagi i sił. Przybrała prawie 5 kg w ciągu zaledwie kilku tygodni” – powiedziała Louisa Duranti z ośrodka dla zwierząt.

W miarę upływu czasu Emily powoli zaczęła dochodzić do siebie.

Niebywała przemiana

Emily przybrała na wadze i właściwie trudno rozpoznać na zdjęciach, które zrobiono w ostatnim czasie, że to ten sam pies.

Suczka stała się sprawniejsza i silniejsza, a miłośnicy zwierząt z radością dostrzegli, że w jej oczach pojawiła się nadzieja.

W związku z tym, że nie było żadnych informacji o jej poprzednich właścicielach, pracownicy RSPCA zaczęli szukać nowego domu dla Emily.

Teraz w końcu mogła trafić do domu pełnego miłości i ciepła, w którym też jest mnóstwo jedzenia, żeby już nigdy nie była głodna.

Oto zdjęcia Emily, wtedy gdy była wychudzona i po tym, jak doszła do siebie:

wychudzony pies stoi na trawie
Zdjęcie: RSPCA/Facebook

Ma nowy kochający dom

Z chwilą, gdy pewna para dowiedziała się, że ​​Emily potrzebuje domu, było jasne, że nie ma czasu do stracenia.

„Od dawna myśleliśmy o przygarnięciu psa, ale ponieważ wcześniej mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu, to nie mogliśmy tego zrobić” – powiedzieli Mark i Abby Colbear, którzy adoptowali Emily.

„Po tym, jak się przeprowadziliśmy, zaczęliśmy obserwować profil tej organizacji w mediach społecznościowych. Wtedy poznaliśmy jej historię i zobaczyliśmy zdjęcia Emily, co złamało nam serca; czuliśmy, że musimy się zgłosić, aby spróbować jej pomóc”.

„Emily radzi sobie naprawdę dobrze i prawie całkowicie zadomowiła się w domu. Stale upewniamy ją w tym, że może liczyć u nas na jedzenie. Wciąż jednak miewa chwile niepokoju, zwłaszcza w nocy. Możemy sobie tylko wyobrazić, przez co przeszła. Jednak przytulanie się z nami w fotelu zdaje się pomagać!”.

Oto zdjęcia przed i po:

pies z czerwoną smyczą
Zdjęcie: RSPCA/Facebook

Oprócz przytulania się ze swoimi nowymi opiekunami, Emily uwielbia też bawić się i biegać po ogrodzie.

„Zaczyna się pokazywać z innej strony, bardziej zuchwałej. Lubi ukrywać swoje ulubione smakołyki i zakopywać je w ogrodzie, ale nie przeszkadza nam to, ponieważ cieszymy się, że wzrasta jej pewność siebie. Pozyskała nawet wielu ludzkich i psich przyjaciół, co jest cudowne”.

„Jesteśmy tak szczęśliwi, że ją mamy. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy zapewnić jej wspaniały dom po tym wszystkim, przez co przeszła”.

Jak wspaniale! Miłośnicy zwierząt to dobre dusze.

Życzymy wszystkiego najlepszego Emily i je nowej uroczej rodzinie.