Cierpiący rodzice odbierają sobie życie po tym jak ich synek umiera na raka

Są sprawy, o których nawet wolę nie myśleć. Jedną z nich jest strata dziecka. Nie wyobrażam sobie, jak miałabym sobie poradzić z taką sytuacją.

Zapytaj dowolnego rodzica. Każdy powie ci, że to jest ich największy koszmar. W końcu całe nasze życie zmienia się, gdy rodzi się dziecko. Tej zmiany może nie zrozumieć ktoś, kto nigdy nie był rodzicem.

Dziecko staje się najważniejsze. W życiu zaczyna się liczyć bardziej ich los, niż nas samych. Właśnie dlatego nawet myśl o utracie dziecka jest największym koszmarem każdego rodzica.

Pewna para z Rumunii musiała zmierzyć się właśnie z taką tragedią. I nie podołała. Rodzice odebrali sobie życie po tym, jak ich synek zmarł na raka.

Para została znaleziona martwa przy ciele ich 9-letniego synka. Ciała odnaleziono w ich własnym mieszkaniu w Constanta, w Rumunii.

Prasa donosi, że ich syn przegrał walkę z rakiem. Rodzice odebrali sobie życie chwilę po tym, jak ich syn zmarł. Rodzice mieli po 46 lat. Ciała znalazł ich sąsiad.

Prokurator Sadic Zafer powiedział, że rodzice odebrali sobie życie w ten sam sposób. Kobieta leżała tuż przy ciele syna, przykryta kocem, a jej mąż leżał w kuchni.

Para tuż przed śmiercią napisała długi na 13 stron list pożegnalny. W liście opisali swoją walkę ze stresem, swój żal i ból, który towarzyszył im od czasu, gdy usłyszeli diagnozę syna – rak mózgu.

Wpis na blogu

Mama chłopca napisała jakiś czas temu wpis na bloga, w którym opisała swoje cierpienie.

Gdy usłyszałam diagnozę, czułam, jakbym sama umierała. Nie jestem w stanie opisać bólu, jaki czują rodzice, gdy dowiadują się tak strasznej rzeczy. Miał wtedy zaledwie dwa lata.

Para walczyła o swojego ukochanego synka. Niestety z biegiem czasu jego stan się pogarszał. Guz nie przestawał rosnąć, pomimo wielkie wysiłku lekarzy. Niestety jego położenie i rozmiar sprawiały, że był to guz nieoperacyjny.

Wpis na blogu mamy kończył się słowami: “Nasza jedyna nadzieja, że Cristian jest szczęściarzem i guz przestanie rosnąć, roztrzaskała się na kawałki. Myśl, że w każdej chwili może stać się najgorsze doprowadza mnie do obłędu.

To tragiczna historia. Pokazuje, jak ważne jest wsparcie innych podczas trudnej walki z nierównym przeciwnikiem.

Mam nadzieję, że w przyszłości medycyna w końcu rozwiąże problem nowotworów i będziemy w stanie skutecznie z nimi walczyć.

Spoczywajcie w pokoju. Podziel się tą historią z innymi, aby przypomnieć im, że życie jest kruche i dlatego tak ważna jest każda chwila, którą możemy spędzić z bliskimi!