Ile razy patrzyłeś w niebo i widziałeś chmurę, która ci coś przypomina? Z pewnością nie jeden raz…
Jeżeli masz dobrą wyobraźnie, to czasami na niebie możesz wypatrzyć nawet najbardziej skomplikowane kształty.
Taka sytuacja przydarzyła się Danny’emu Ferraro i jego żonie Carmen gdy jechali autostradą 105 w pobliżu Montgomery, w stanie Teksas. Gdy para spojrzała na niebo, nie mogli uwierzyć w to, co widzą.
W pewnym momencie słońce schowało się z grupkę chmur i ukazał się kształt anioła. Nawet aureola była na swoim miejscu.
Danny od razu zrobił zdjęcie i podzielił się nim na Facebooku. Wiele osób było pod wrażeniem. Danny nazwał go teksańskim aniołem.
“W poniedziałek wieczorem jechaliśmy załatwić pewne sprawy rodzinne i trochę się tym martwiliśmy. Gdy skręciliśmy na zachód na autostradę 105 w Montgomery, od razu zauważyłem układ chmur. Wszystko podkreślały promienie słońca z tyłu. Od razu mówię do Carmen: ‘Wow, zobacz to!’”
“Obydwoje widzieliśmy anioła i poczuliśmy, że wszystko będzie dobrze. Poczułem się, jakby Bóg powiedział: 'Zawsze jestem przy tobie’. Nie wiem ile osób widziało go jeszcze, ale jestem pewien, że dla każdego znaczył coś wyjątkowego…”
„Ten układ utrzymał się przez chwilę, ale szybko złapałem za telefon. Pierwsze zdjęcie, które zrobiłem wyszło niesamowicie” – powiedział Danny dla NBC.
Danny zastanawiał się, czy ten układ był znakiem?
Para miała wrażenie, że Bóg chce im coś w ten sposób przekazać. Zwłaszcza, że oboje są chrześcijanami.
Niezależnie od tego, w co wierzysz, to zdjęcie dowodzi, że życie potrafi zaskakiwać na każdym kroku i jeśli masz szczęście, to czasem trafiasz na takie perełki!
Wow! Przepiękny widok. Dla mnie to był znak.
Podziel się tym artykułem na portalu Facebook, jeśli też uważasz, że to był znak.