Kobieta zaczyna wytwarzać mleko, mimo że nie jest w ciąży – kiedy lekarze wykonują badanie rentgenowskie już wiedzą co się dzieje

Karmienie piersią dla matek, które mogą i chcą to robić jest świetnym sposobem na nawiązanie więzi z noworodkiem.

Wytwarzanie mleka przez matki jest naturalną częścią ciąży. Jednak, kiedy Amy Anderson poczuła, że jest zdolna do karmienia​​, coś było nie tak.

Kobieta nie spodziewała się dziecka. Skonsultowała się więc z lekarzem, aby dowiedzieć się, co jest nie tak z jej zdrowiem.

Okazało się, że była to najlepsza decyzja, jaką mogła wtedy podjąć – poinformowało Leicestershire live. 

Zostanie rodzicem to poważna sprawa.

Wiąże się to z odpowiedzialnością za dziecko, aż do jego pełnoletności, a tak naprawdę to przez całe życie.

W trakcie dziewięciu miesięcy ciąży, wiele też może się wydarzyć.

W ciele kobiety dochodzi do wielu zmian fizycznych, ale także psychicznych. Zmienia się zupełnie jej sposób myślenia.

W tym czasie organizm zmienia się tak bardzo, że zaczyna też produkować mleko dla nienarodzonego dziecka.

Jednak w 2007 roku Amy Anderson nie była w ciąży, a mimo to jej organizm wytwarzał mleko. Coś więc było nie tak.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10155015210692195&set=a.466564552194&type=3

Odkrycie lekarzy w szpitalu

Amy przeczuwała, że coś jest nie tak. Uznała, że najlepiej, jak najszybciej to sprawdzić.

„To było bardzo dziwne” – powiedziała Amy dla Leicestershire live. „Hormony buzowały w moim ciele”.

„Miałam też bóle głowy i migreny, ale kiedy zaczęłam odczuwać, że zmieniły się moje piersi, poczułam, że coś jest nie tak”.

Amy skorzystała więc z pomocy lekarzy, aby uzyskać odpowiedź z czego to wszystko wynika.

Jednak diagnoza, którą usłyszała znacznie przekroczyła jej wyobrażenia.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10159545772692195&set=a.466564552194&type=3

Prześwietlenie wykazało duży guz, który był umiejscowiony w kości czaszki.

„Lekarze odkryli, że mam gruczolaka przysadki. Powiedzieli, że jest on tak duży, że muszę szybko przejść operację. Powodował ucisk na nerwy za moimi oczami” – powiedziała Amy.

Sytuacja zdrowotna kobiety była trudna. W związku z tym lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie Amy w przyszłości nie będzie mogła zostać mamą.

Pokonała wszelkie przeciwności

Według prognoz lekarzy szansa na to, by kobieta w przyszłości została matką była bardzo mała.

Ta wiadomość zniweczyła marzenia Amy i jej męża Jamesa.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10153976846412195&set=a.466564552194&type=3

Para pobrała się rok wcześniej i od tego czasu próbowali zajść w ciążę.

Jednak Amy nie zamierzała rezygnować z marzenia o dziecku i postanowiła działać wbrew wszelkim przeciwnościom.

Rok później, w 2008 roku para dowiedziała się, że spodziewa się pierwszego dziecka.

„Miałam mieć operację usunięcia guza, ale ze względu na ciążę ​​operację trzeba było wstrzymać” – powiedziała.

„Byłam dumna z tego, że jestem w ciąży. Musiałam być cały czas pod kontrolą lekarzy. Często robiono mi badanie USG i pobierano krew. Istniała taka możliwość, że ciąża będzie wytwarzać hormony, które mogą nasilać objawy, a nawet powodować wzrost guza. To był trudny czas ” – powiedziała Amy.

Jednak mimo przeciwności w listopadzie tego samego roku urodziła się ich córka Amelia.

Tymczasowo straciła wzrok

Lekarze chcieli, aby operacja guza odbyła się wkrótce po porodzie, ale Amy chciała dać sobie na to jeszcze czas.

Mogła karmić córkę piersią i chciała to robić jeszcze przez jakiś czas, dopóki nie będzie miała operacji.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10155565303502195&set=a.466564552194&type=3

Jednak okazało się, że wstrzymywanie się z operacją miało pewne konsekwencje.

W 2009 roku Amy tymczasowo straciła wzrok i musiała zostać przewieziona do szpitala.

Guz pękł i Amy musiała przejść pilną operację.

Lekarze usunęli guza, na tyle ile mogli. Jednak mimo przeprowadzenia operacji mogło się okazać, że Amy nie będzie mogła mieć dzieci w przyszłości.

Mimo to po raz kolejny kobieta przeciwstawiła się przeciwnościom.

Kilka miesięcy po operacji ponownie zaszła w ciążę.

„Po tym, jak usłyszałam, że jest mało prawdopodobne, że znowu zajdę w ciążę, byliśmy dumni spodziewając się naszego drugiego dziecka. Tym razem znów cały czas byłam bacznie obserwowana. Jednak teraz byłam zdrowa. Freddie urodził się 9 kwietnia 2010 roku bez żadnych komplikacji”.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10154226889567195&set=a.466564552194&type=3

Ostrzegano ją, że nie zajdzie w ciążę

Czas mijał i w 2011 roku Amy czekało kolejne wyzwanie.

Guz zaczął odrastać, ale zdaniem lekarzy nie było potrzeby od razu interweniować. Należało się wstrzymać z operacją.

Zmieniło się to w 2013 roku, guz rozwinął się na tyle, że trzeba było działać.

„Lekarze zdecydowali, że kolejnym krokiem będzie kolejna operacja. Po niej zaplanowano radioterapię, aby spróbować zatrzymać dalszy wzrost guza”.

Po raz kolejny lekarze ostrzegli Amy, że ​​leczenie może wpłynąć na jej płodność. Chociaż ona i James cieszyli się już z posiadania dwójki dzieci, to ta sytuacja skłoniła ich do zastanowienia się nad trzecim dzieckiem.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10153786888567195&set=a.466564552194&type=3

„Czułam się tak, jakby historia się powtórzyła. W styczniu 2014 roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży” – powiedziała.

Szczęście dopełniło się w 2015 roku, gdy zniknęło 90 procent guza.

Po leczeniu lekarze poinformowali Amy, że jest mało prawdopodobne, aby guz zaczął ponownie odrastać.

„Pomimo tego wszystkiego, przez co przeszłam, czuję, że odniosłam sukces” – powiedziała Amy.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10159070833457195&set=a.10151233479992195&type=3

Jaka waleczna kobieta! Życzymy Amy wszystkiego najlepszego!