To oczywiste, że latem, gdy jest gorąco, chcemy wejść do wody, aby się ochłodzić.
Jednak dla rocznej dziewczynki mogło się to zakończyć tragicznie – napisało Daily Mail.
Przebywając na otwartej wodzie, wszystko może się zdarzyć, dlatego straż przybrzeżna widząc dziewczynkę, bez zawahała wkroczyła do akcji.
Morze jest piękne i duże.
Jednak skrywa w sobie wiele niebezpieczeństw, zwłaszcza jeśli nie jest się uważnym.
Pod powierzchnią wody jest wiele rzeczy, o których nie mamy pojęcia. Nie mówiąc już o prądach wodnych, rekinach i potężnych falach.
Innymi słowy, ważne jest, aby uważać na siebie i innych na morzu.
Nie dziwi więc, że dla rocznej dziewczynki samotne pływanie mogło nie nie skończyć się dobrze.
Dziewczynka pływała samotnie na pełnym morzu. Była w kółku do pływania, kiedy zauważyła ją straż przybrzeżna.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania dotyczące tej akcji ratunkowej na morzu w Tunezji. Dziewczynka była sama, bez żadnej dorosłej osoby w pobliżu.
Jak podało British Daily Mail, dziewczynka przepłynęła około 1,61 kilometra.
Lokalne źródła podają, że prawdopodobnie na skutek silnych wiatrów została zdmuchnięta z plaży, na której przebywała.
Rodzice byli rozkojarzeni
Tymczasem wydaje się, że rodzice dziewczynki byli w tym czasie skupieni zupełnie na czymś innym – napisał jeden z portali.
Na filmie, który pojawił się w mediach społecznościowych można zobaczyć, jak dziewczynka zabierana jest z wody na skuter.
Ratownik popycha dziewczynkę w różowym dmuchanym kółku w kierunku pojazdu.
Po czym pędzą w kierunku lądu, aby zapewnić dziewczynce opiekę i sprawdzić, czy nic się jej nie stało.
Jednak pomimo niebezpieczeństwa, na które była narażona media donoszą, że dziewczynka ma się dobrze.
Co robili w tym czasie jej rodzice, nadal nie jest jasne.