Motocykliści dowiadują się o zastraszaniu siedmiolatka – pojawiają się w szkole i robią to, co należy

Uważamy, że my, jako ludzie, powinniśmy zrozumieć, że wszyscy jesteśmy są tak samo wartościowi. Niezależnie od pochodzenia, statusu, rasy, czy wyglądu.

Niestety ksenofobia i rasizm zakorzeniły się we wszystkich społecznościach.

Tym bardziej niezwykle ważne jest, aby się temu przeciwstawiać i reagować na to, tak szybko, jak się da. Tak, jak zrobiła to pewna grupa motocyklistów, gdy dowiedziała się, że 7-letni Eze jest prześladowany w szkole.

7-letni Eze i jego matka Jaci Stimson przez długi czas byli obiektami nękania i aktów nienawiści. Dlaczego? Ze względu na swój kolor skóry.

Ludzie wysyłali im wiadomości, że powinni opuścić miasto Derry, w którym mieszkają. Bywało tak, że wiadomości o podobnej treści wypisywano też na ich domu lub gdzieś na podwórku – napisało Little Things.

Niestety sytuacje te, zaczęły nasilać się z czasem. To sprawiło, że rodzina zaczęła obawiać się o swoje życie.

„Czuliśmy się w tym wszystkim bardzo osamotnieni. Baliśmy się.” – powiedziała dla WMUR Jaci Stimson.

Musiał przecież chodzić do szkoły

Najtrudniejsze dla Eze było to, że pomimo zastraszania, każdego dnia musiał chodzić do szkoły.

Choć pracownicy szkoły wiedzieli o tym co się dzieje, to nie miało to wpływu na poprawę sytuacji małego Eze. Z czasem wręcz było jeszcze gorzej. Zniszczono nawet samochód jego mamy.

W końcu jednak wieści o sytuacji Eze i jego mamy rozeszły się po mieście. Sprawy w swoje ręce wzięła grupa motocyklistów.

Jaci Stimson podzieliła się w mediach społecznościowych przerażającymi doświadczeniami swojej rodziny, pokazując zdjęcia zniszczonego samochodu. Wtedy to po raz pierwszy otrzymali wsparcie. Mieszkańcy miasta Derry naprawdę chcieli udowodnić zastraszanej rodzinie, że są tam mile widziani. Nie chcieli pozwolić na to, by jakikolwiek rasista rujnował im życie. 

Niezapomniane spotkanie

Miejski klub motocyklowy, Manchester Motorcycle Club, postanowił pojawić się w szkole 7-latka. To było niezapomniane spotkanie, które poruszyło wiele serc.

7-letni Eze otrzymał członkostwo w klubie i własną skórzaną kurtkę. Jednak nie to było najważniejsze, lecz wsparcie jakie otrzymali.

Sam zobacz co się działo oglądając poniższe nagranie.

Dzięki wizycie motocyklistów w szkole i wsparciu innych rodzin z ich okolicy obrzydliwe zachowania ustały.

Matka Eze powiedziała, że jest dozgonnie wdzięczna za ten miły gest.

„Na tym świecie i w tym mieście, jest znacznie więcej miłości niż nienawiści. Okazano nam wielkie wsparcie” – powie dla WMUR mama Eze.

Podzielmy się tą historią, aby pokazać, że zastraszanie i rasizm nie są w porządku. Ani wobec dorosłych, ani wobec dzieci.

Dziękujemy też motocyklistom za ich niesamowitą inicjatywę i za złote serca.

 

Czytaj więcej na temat...