Pies ze schroniska podbiega, by pocieszyć nastolatkę z atakiem lęku — dziewczyna adoptuje go następnego dnia

Psy to takie urocze i opiekuńcze zwierzęta. Mają niesamowitą zdolność wyczuwania, kiedy ktoś jest w niebezpieczeństwie i nie wahają się pomóc, gdy ktoś jest w potrzebie.

Tak, jak pewien pies ze schroniska, gdy podbiegł do nieznajomej, która miała atak lęku. Ostatecznie ta sytuacja odmieniła życie tej dwójki na zawsze.

Picaso (podobnie, jak ten artysta, ale brakuje jednego „S” z powodu literówki), mieszanka psa rasy Plott, przybył do Kanawha-Charlestone Humane Association w listopadzie zeszłego roku. Jak poinformowało The Dodo zanim do tego doszło pies był bezdomny i żył w Charleston w Zachodniej Wirginii.

Od razu było widać, że Picaso jest słodkim, kochającym psem, który zasługuje na najlepszy z możliwych domów. „Jest naprawdę uroczym i wrażliwym psem, który zasługuje na kogoś, kto doceni jego miłość, uściski i mały ogonek” – napisali przedstawiciele Humane Association na Facebooku.

„Picaso jest przyjaźnie nastawiony do dzieci i innych psów. Jest zabawny, czuły i naprawdę dobrze chodzi na smyczy! Utrzymuje też czyść w swoim kojcu! Jest takim typem psa, który idąc z tobą na długi spacer zatrzyma się, by powąchać róże. Po prostu docenia zapachy, które są wokół niego”.

Niedługo po tym, jak Picaso przybył do schroniska, członkowie Stowarzyszenia Humane Kanawha-Charlestone wpadli na świetny pomysł, chcąc nagłośnić sprawę psów czekających na adopcję. Wymyślono, by spacerować z nimi w trakcie wakacyjnej parady po mieście.

Wolontariuszka schroniska Kim Vigneau spacerowała z Picaso i była bardzo zdeterminowana, aby okazała się to noc, która odmieni jego życie: „Był taki słodki. Tego wieczoru moim celem było doprowadzenie do jego adopcji” – powiedziała dla The Dodo.

Pomysł okazał się skuteczny

Rzeczywiście, wydarzył się wtedy dla Picaso wakacyjny cud. Pies wszedł w interakcję z nieznajomą, dzięki której otrzymał wymarzony dom.

Jak powiedziała Kim, przechadzając się trasą parady minęli dziewczynę, która siedziała na krawężniku. Wyglądała na „zdenerwowaną”. Picaso, wyczuwając, że potrzebuje pomocy, podszedł do niej. „Przejął inicjatywę i zaciągnął mnie prosto do niej”.

Była to 16-letnia Abigail Ellis, która cierpi na zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej i doświadcza silnych napadów lękowych. Picaso podbiegł, żeby ją pocieszyć.

„Kącikiem oka zauważyłam zbliżającego się do nas psa i moją pierwszą reakcją było to, że zamierza nas zaatakować, ale nie zrobił tego” – powiedziała dla WOWK Melissa Smoot, matka Abigail.

„Wcisnął się pod nią, odsunął i stanął przy niej nosem w nos. Nie lizał, nie skakał, nie szczekał. Tylko stał tak blisko niej jakby chciał powiedzieć, że ją widzi.”

„Po prostu podszedł do mnie, by upewnić się, że wszystko w porządku i jakby chciał mnie wesprzeć” – powiedziała Abigail. „Czułam się bezpieczna”.

Pracownicy schroniska udostępnili tę historię na Facebooku, mając nadzieję, że pomoże to Picaso w adopcji.

To był akurat dwudziesty dzień jego pobytu w schronisku, gdy pojawiła się rodzina z prośbą o adopcję psa. Była to ta sama rodzina, której Picaso pomógł na paradzie!  

Po tym, jak doświadczyli wspaniałego zachowania Picasa wobec Abigail, zrozumieli, że ​​będzie to najlepsze dla nich obojga.

„Abby prosiła o psa już od ponad roku” – powiedziała Melissa dla The Dodo. „Wciąż się modliłam: 'Panie, po prostu daj mi znak, że Abby jest gotowa na psa’. Ktoś nazwał to Bożym mrugnięciem. To na pewno było to. Bóg mrugnął do nas i odpowiedział na nasze modlitwy”.

„Tak miało być.”

Mogą na siebie liczyć

W momencie, gdy rodzina przyszła do schroniska, Picaso natychmiast podbiegł, by przytulić się do Abby. Pracownicy schroniska byli bardzo szczęśliwi, że wszystko tak dobrze się ułożyło.

„Cóż to za przywilej być świadkiem takiej miłości!” Przedstawiciele Stowarzyszenia Kanawha-Charleston Humane napisali na Facebooku. „Dziękujemy bardzo Abby za adoptowanie tego uroczego psa. Jesteśmy tym zachwyceni.”

Miłość psa może odmienić ludzkie życie, szczególnie w przypadku osób niepełnosprawnych. Abigail zawsze będzie miała przy sobie przyjaciela, który będzie jej towarzyszył podczas napadów lęku. To najlepszy dom, jaki mógł znaleźć Picaso.

„Nie potrafię tego wyjaśnić. To było przeznaczenie. Czuję miłość i radość mogąc widzieć, że córka okazuje trochę emocji, ponieważ zazwyczaj tego nie robi, a teraz, dzięki psu okazuje miłość i podekscytowanie.… Dobrze jest widzieć, że wychodzi ze swojej strefy komfortu z powodu psa ”- powiedziała Melissa dla WOWK.

Cieszymy się, że Picaso znalazł dom! Zdecydowanie tak miało być. To świetnie, że Picaso i Abby mogą liczyć na siebie.

Podziel się tą niesamowitą i poruszającą historią z innymi!

 

Czytaj więcej na temat...