Lampart przymierza się do ataku na psa w środku lasu – zobacz co udało się nagrać kamerą

Uwielbiam psy. Jest w nich coś takiego, co sprawia, że jestem w stanie bawić się z nimi godzinami. Ich oddanie, zaufanie i miłość są czyste i szczere. Na każdym kroku udowadniają, że zasługują na nazywanie ich najlepszymi przyjaciółmi ludzi.

W tym artykule pokażemy jednak historię psa i pewnego dzikiego i groźnego drapieżnika…

Pies biega luzem po parku safari w pobliżu Jaipur w Indiach. Wtem znikąd pojawia się nietypowe towarzystwo – lampart. Cała sytuacja dzieje się błyskawicznie i dlatego trudno powiedzieć, co mogła sobie myśleć osoba, która akurat nagrywała to zdarzenie.

O wiele większy i silniejszy od psa lampart wyłania się z lasu i zdecydowanie zmierza w stronę labradora. Dość mocno oberwało się osobie, która to spotkanie nagrywała. Wiele osób zareagowało złością w mediach społecznościowych, zarzucając autorowi filmiku, że zamiast pomóc psu, spokojnie wszystko kręcił. Niestety nie znamy kontekstu, być może pies jest przeszkolony i wie jak powinien zachować się w takiej sytuacji, być może lampart jest oswojony. Zbyt wiele pytań bez odpowiedzi, aby od razu wydawać osąd.

Bez względu na wszystko, pies wygląda na przestraszonego. Nie mniej jednak jego genialna reakcja na pojawienie się lamparta podbija aktualnie internet.

Lampart

Lamparty występują w Afryce oraz południowej Azji. Są drapieżnikami i polują na bardzo różnorodną zwierzynę. W ich jadłospisie nie brakuje różnych zwierząt kopytnych, których waga może osiągać nawet 80 kg.

Lampart
Derek Keats/Wikimedia commons

W poniższym filmiku możemy zaobserwować, jak z lasu wyłania się lampart i gotuje się do ataku na psa. Labrador zachowuje jednak zimną krew i zaczyna energicznie szczekać na drapieżnika. Lampart chyba nie spodziewał się takiego zachowania. Rezygnuje z podejścia i wycofuje się do lasu.

Pies jest przerażony, ale jego instynkt samozachowawczy pozwolił mu odgonić lamparta.

[arve url=”https://youtu.be/JDUq8I-mJCo” /]

Nie wiemy co wydarzyło się przed, ani po tym nagraniu. Co sądzisz o zachowaniu właściciela? Podziel się artykułem ze znajomymi i wyraź swoją opinię w komentarzu.