Mężczyzna odkrywa, że w przeszłości został porwany – po 30 latach sam rozwiązuje swoją sprawę

Czy czuliście kiedyś, że brakuje wam poczucia przynależności? Że nie pasujecie do miejsca, w który jesteście i nic tak naprawdę nie ma dla was sensu? Jeśli tak, to zazwyczaj to uczucie szybko znika. Ale w niektórych przypadkach to uczucie towarzyszy przez całe życie.

Tak właśnie było w przypadku Steve’a Cartera. Pewnego dnia, gdy przeglądał internet, znalazł swoje zdjęcie, które sprawiło, że mężczyzna na chwilę zamarł.

Steve Carter z Filadelfii w USA mieszkał ze swoimi rodzicami w New Jersey, na wschodnim wybrzeżu USA.

Gdy dorastał, Steve’owi towarzyszyło pewne uczucie pustki. Jakby czegoś w jego życiu brakowało. Ale chłopak nie wiedział co to jest. Wiedział, że jest wychowywany przez rodziców zastępczych, którzy go adoptowali – ale niektóre elementy jego życia, nie pasowały do siebie.

Youtube / CNN

Steve na przykład nie miał żadnych wspomnień z wczesnego dzieciństwa. Rodzice powiedzieli mu, że został adoptowany, gdy miał 4 lata z domu dziecka w Honolulu na Hawajach.

Ale z upływem czasu, gdy dorastał, Steve miał coraz więcej wątpliwości co do swojej przeszłości. Na przykład rodzice nie dysponowali jego aktem urodzenia.

Gdy Steve skończył 35 lat, wątpliwości co do jego przeszłości, coraz bardziej go męczyły. Wtedy też natrafił na historię Carliny White.

Gdy Carlina była dorosła, odkryła, że jej adopcja nie była legalna. Mało tego, w 1987 roku jako noworodek została wykradziona ze szpitala.

Odnalazła rodzinę po 23 latach

Jej biologiczni rodzice zgłosili się z nią do szpitala gdy miała 19 dni. Miała wysoką gorączkę i rodzicie bali się o jej zdrowie i życie. Niestety kobieta przebrana za pielęgniarkę wykradła ją ze szpitala. Przez wiele lat dziewczyna nie miała pojęcia o swojej przeszłości, ale w końcu udało jej się dojść do prawdy.

Po 23 latach udało jej się odnaleźć swoją prawdziwą rodzinę.

Gdy Steve przeczytał historię Carliny, poczuł, że jego historia może być podobna. Od razu zaczął poszukiwać informacji w sieci. W pierwszej kolejności udał się na stronę missingkids.com. To właśnie tam natknął się na zdjęcie, które go zmroziło.

Znalazł tam zdjęcie dziecka porwanego na Hawajach po przeróbce, która miała pokazywać, jak może wyglądać po latach. Steve od razu rozpoznał na nim siebie.

Zaraz po tym, jak znalazł zdjęcie, Steve zadzwonił na policję w Honolulu.

„Podałem im moje dane, a oni zajęli się ich weryfikacją” – powiedział Steve. „To oni wykonali kawał dobrej roboty”.

Okazało się, że Steve był na liście zaginionych dzieci. Został porwany jako dziecko, a jego prawdziwe imię i nazwisko brzmi Marx Panama Moriarty Barnes.

Porwała go jego własna matka, która pewnego dnia zabrała go na spacer i nigdy nie wróciła do domu. Jego ojciec i siostra nigdy nie stracili nadziei, że uda im się go odnaleźć.

Sunday, Oct 18th 2020 12PM'I got chills when I saw it was me': Man, 35, discovers he was kidnapped by mother as a baby…

Posted by Erica Carr Kullick Bignell on Sunday, October 18, 2020

Po wykonaniu testu DNA Steve’owi udało się odnaleźć swojego biologicznego ojca, Marka Barnesa, który mieszkał w Kalifornii.

Zobacz nagranie, na którym Steve sam opowiada swoją historię:

Ta historia przyprawiła mnie o gęsią skórkę. To przerażające, że codziennie na świcie porywane są dzieci, których los potem bywa różny.

Podziel się tą historią z innymi, aby pokazać im, że prawda zawsze wychodzi na jaw.