Lekarze muszą wprowadzić nastolatkę w stan śpiączki farmakologicznej z powodu e-papierosa

E-papierosy dostępne są na rynku mniej więcej od 2003 roku. Wielu palaczy się na nie przerzuciło. Myśleli bowiem, że jest to lepsza alternatywa dla tradycyjnego palenia.

Papierosy elektroniczne nie zawierają szkodliwych substancji smolistych, zaś ich producenci potwierdzają, że są bezpieczne. A jednak wciąż jednoznacznie tego nie udowodniono, a sprawa pozostaje przedmiotem sporów.

Mówiąc wprost – pojawił się nowy problem społeczny, a mianowicie coraz większa liczba dzieci używających e-papierosów.

I tak oto dochodzimy do historii 18-latki, która paliła e-papierosa codziennie, przez ostatnie trzy lata. Teraz walczy o życie. Już jakiś czas temu poczuła, że nie wszystko jest w porządku – odczuwała dotkliwy ból pleców i nerek.

W ostatnich miesiącach można było usłyszeć wiele doniesień o młodych ludziach, u których palenie elektronicznego papierosa spowodowało dotkliwe uszkodzenia płuc.

Jak podaje amerykańskie Centres for Disease Control and Prevention, w USA prawie 200 osób w wyniku palenia e-papierosów nabawiło się poważnych chorób związanych z oddychaniem.

Osiemnastoletnia Maddie Nelson z Utah jest jedną z nich.

Dziewczyna została ostatnio przewieziona do szpitala po tym, jak miała ogromne problemy z oddychaniem.

Maddie w stanie śpiączki farmakologicznej
GoFundMe

Lekarze próbowali podawać jej tlen, ale to nie pomogło. Maddie cały czas walczyła o życie. Badania rentgenowskie wykazały rozległe uszkodzenia płuc. Lekarze nie mieli innego wyboru, jak wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej.

Stan krytyczny

„Jej stan zmienił się z  poważnego w potencjalnie krytyczny” – powiedziała Metro siostra Maddie, Andrea.

Jak przekazała siostra dziewczyny, 1 sierpnia, po przeprowadzeniu dwóch bronchoskopii, Maddie została oficjalnie zdiagnozowana.

Okazało się, że osiemnastolatka cierpi na ostre eozynofilowe zapalenie płuc. To rzadka choroba powodowana odkładaniem się białych krwinek w pęcherzykach płucnych.

Maddie w szpitalu
Facebook

„Jej lekarze podejrzewają, że wszystko to spowodowane jest paleniem e-papierosa. Choć te przedstawiane są jako „bezpieczna” alternatywa dla zwykłego tytoniu.”

3 dni po zdarzeniu i przewiezieniu dziewczyny do szpitala, Maddie została wybudzona ze śpiączki i może teraz oddychać samodzielnie.

Mimo tego, w związku z naprężeniem klatki piersiowej, nocą wciąż musi przyjmować tlen.

Teraz celem Maddie stało się ostrzeżenie innych przed niebezpieczeństwem, jakie niesie za sobą palenie e-papierosów. Dziewczyna namawia innych, żeby rzucili, zanim będzie za późno.

„Dzielę się swoją historią, abyście wszyscy byli świadomi, że w tych długopisach jest coś dziwnego, coś, co nie jest bezpieczne i za co prawie zapłaciłam swoim życiem” – napisała.

Maddie w szpitalu
oFundMe

„Powtarzałam sobie, że mnie to nie spotka, ale jednak spotkało. I może spotkać także Ciebie… Przyjmij moją radę, nie pal, nie wdychaj e-papierosów.”

Historia Maddie zyskała ogromną popularność zaledwie tydzień po tym, jak inna młoda osoba umarła z powodu palenia papierosów elektronicznych.

Mimo tego e-papierosy wciąż często są oznaczane jako produkt „bezpieczny do palenia.”

To określenie jest zaś dalekie od prawdy.

„W tym zakresie mamy jedynie stosunkowo krótkie obserwacje, a te potwierdzają, że z całą pewnością jest to szkodliwe. Myślę, że powinniśmy być ostrożniejsi” – powiedział doktor  Aaron Scott z University of Birmingham.

„Prawdopodobieństwo choroby płuc wciąż jest tu obecne. Powinniśmy o tym pamiętać, zamiast chować głowę w piasek i skupiać się jedynie na korzyściach, jakie e-papierosy mogą przynieść osobom, które chcą rzucić tradycyjne palenie.”

Po lewej Maddie paląca e-papierosa, po prawej Maddie w stanie śpiączki farmakologicznej
Facebook