Oddajmy hołd dzielnym lekarzom i pielęgniarkom, którzy walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu

Pandemia koronawirusa codziennie zwiększa swój zasięg. Wiele krajów zdecydowało się wprowadzić narodowe kwarantanny, które zamykają obywateli w domach. Jednak pracownicy służby zdrowia codziennie walczą na pierwszej linii frontu, opiekując się osobami, które dopadł potencjalnie śmiertelny wirus.

Lekarze i pielęgniarki z całego świata, robią sobie zdjęcia w kombinezonach, czepkach, rękawiczkach, maskach i okularach. Cały ten ekwipunek chroni ich przed wirusem, z którego nosicielami przecież codziennie mają kontakt. Ale noszenie ochronnych ubrań przez większość dnia ma swoje konsekwencje. Mianowicie okulary, maski i czepki pozostawiają na twarzach pracowników medycznych czerwone, krwawe ślady.

Kobieta ze śladami po goglach ochronnych

Warto, aby jak najwięcej osób zobaczyło te zdjęcia i żeby społeczeństwo zrozumiało, jak ważną pracę wykonują ci ludzie, choć nie zawsze ma to odbicie w ich portfelach. Śmiało możemy powiedzieć, że służby medyczne są dziś dosłownie na froncie i walczą o życie ludzi, którzy bez nich nie mieliby żadnych szans!

W maskach i okularach spędzają całe dnie

Obecnie wiemy już o ponad milionie przypadków zarażenia wirusem SARS-CoV-2. Z powodu choroby COVID-19 na świecie zmarło już ponad 50 tysięcy osób. Jednym z najbardziej dotkniętych tą tragedią krajów są Włochy, w których odsetek przypadków śmiertelnych wzrósł w ostatnich tygodniach tak dramatycznie, że przepełnione są niektóre cmentarze.

Pielęgniarka, która na twarzy ma ślady po masce ochronnej

Większość z nas może jedynie wyobrażać sobie, jak to jest być w dzisiejszych czasach pracownikiem służby zdrowia we Włoszech. Pewna pielęgniarka, Alessia Bonari, udostępniła ostatnio zdjęcie, na którym widać jej twarz poranioną od odzieży ochronnej, w której musiała spędzić długie godziny podczas swojego dyżuru w jednym z mediolańskich szpitali.

Jak napisała gazeta Daily Mail, w swoim poście ujawniła, że po nałożeniu na siebie ochronnego zestawu nie mogła pić, ani skorzystać z toalety przez sześć godzin.

Wycieńczona pielęgniarka zasnęła na biurku

Inna pielęgniarka została uchwycona na zdjęciu, kiedy po wyczerpującej pracy zasnęła przy jednym ze szpitalnych biurek. Rzecz miała miejsce w miejscowości Cremona.

Wykończona pielęgniarka śpi na biurku w szpitalu
Instagram

Alessia zamieściła w mediach społecznościowych post, w który opisała, jak bardzo się bała iść do pracy, ponieważ sposobów na zarażenie się koronawirusem jest mnóstwo.

Oprócz tego, że stwierdziła, iż jest zmęczona zarówno fizycznie, jak i psychicznie, Alessia postanowiła ostrzec ludzi, aby przestrzegali kwarantanny. Wszystko po to – podkreśliła kobieta – żeby pozostać zdrowym.

„To nas nie powstrzyma przed wykonywaniem naszej pracy, tak jak zawsze ją wykonujemy. Wciąż będę opiekować się moimi pacjentami, ponieważ kocham swoją pracę i jestem z niej dumna” – napisała.

„Wszystkie osoby, które czytają ten post, proszę o to, aby nie niweczyły naszych wysiłków, aby nie były samolubne, aby zostały w domu i w ten sposób chroniły wszystkich tych, którzy są najbardziej delikatni.”

„Nie jestem bohaterem”

Nicola Sgarbi, 35-letni lekarz z Modeny również zrobił sobie zdjęcie na zakończenie dyżuru. Na fotografii widać czerwone ślady po goglach, które miał założone przez 13 godzin pracy na OIOM-ie. Zdjęcie umieścił na Facebooku.

Lekarz, któremu okulary ochronne wyryły na twarzy krwawe rany

„Nie przepadam za selfie. Jednak wczoraj zrobiłem sobie to zdjęcie. Po 13 godzinach na OIOM-ie i noszeniu odzieży ochronnej zrobiłem sobie selfie” – napisał na Facebooku.

Doktor Sgarbi uważa, że aby przetrwać ten niezwykle ciężki czas, musimy podjąć wysiłek i się poświęcić. Każdy z nas.

„Nie jestem bohaterem i się nim nie czuję. Jestem normalnym człowiekiem, który kocha swoją pracę i który teraz bardziej niż kiedykolwiek jest dumny z tego, co robi. A dumę tę wyraża, dając z siebie wszystko na pierwszej linii frontu, ramię w ramię z innymi cudownymi ludźmi (lekarzami, pielęgniarkami, personelem technicznym, salowymi).”

Każdy radzi sobie na swój sposób

Kolejne zdjęcie, które obiegło Internet, zostało zrobione przez 25-letnią Sherry Dong.

Jest ona dyplomowaną pielęgniarką, która pracuje na OIOM-ie w Johns Hopkins Hospital w Baltimore. Niedawno podzieliła się zdjęciem zrobionym w czasie nerwowego dnia w szpitalu. Zdęcie znalazło się na stronie głównej serwisu Reddit – skomentowano je ponad 2100 razy.

Radośni pielęgniarze, którzy ubrani w kombinezony chroniące przed covid-19

„Moje serce jest wdzięczne, a umysł poddenerwowany, kiedy widzę pracowników medycznych z całego świata, którzy wystawiają się na ryzyko, podejmując walkę z tą epidemią. Myślę, że przedstawiciele społeczności medycznej znajdują różne sposoby na to, aby sobie z tym poradzić, co robią też za pośrednictwem mediów społecznościowych” – napisała Dong na Reddicie w odpowiedzi na wiadomość od CNN.

Lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim pracownikom służby zdrowia, którzy walczą z tą pandemią na pierwszej linii frontu składamy hołd. Dziękujemy za Waszą niestrudzoną pracę i za to, że pomagacie innym wrócić do zdrowia, wystawiając na ryzyko swoje własne życie.