Wściekła panna młoda nie chce dać 10% napiwku za suknię ślubną w sklepie z sukniami

W ciągu ostatnich kilku lat zwyczaj dawania napiwków rozszerzył się poza tradycyjne obszary, wkraczając do nieoczekiwanych gałęzi branży usługowej.

Niedawno TikTokerka Ina Josipović podzieliła się swoim zaskakującym doświadczeniem, gdy poproszono ją o napiwek po zakupie sukni ślubnej. Wywołało to szerszą dyskusję na temat zmian w zakresie dawania napiwków.

W swoim filmie na TikToku Josipović wspomniała o niedawnej wizycie w sklepie z sukniami ślubnymi. Po pomyślnych poszukiwaniach idealnej sukni ślubnej i wyjęciu karty, aby zapłacić, ku jej zaskoczeniu pracownicy odwrócili terminal oczekując napiwku.

Dzieląc się tym, jak zaskoczyła ją ta sytuacja, wspomniała: „Stałam tam i myślę, że widzieli, jak blednę. Nie spodziewałam się, że przy zakupie sukni ślubnej będę musiała dawać napiwek.”

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

dziewczyna w jasnej bluzie
Źródło: 
TikTok / inajosipovic

Sklep był prawie pusty, była tam tylko Josipović, jej przyjaciółka i trzech pracowników. Zastanawiające było to, dlaczego w ogóle miałaby w tej sytacji dać napiwek. Nieoczekiwana prośba zaskoczyła Inę i to sprawiło, że ​​zaczęła się zastanawiać, czy powinna dołączyć napiwek do i tak już drogiej sukni ślubnej.

„Więc po prostu tam stałam. Na szczęście mówię w innym języku, a moja najlepsza przyjaciółka kupiła suknię ślubną w innym sklepie w zeszłym roku. Tak więc spojrzałam na nią i powiedziałam: „Hej, dałaś napiwek, kiedy kupowałaś suknię ślubną”? A ona na to: 'Nie’. A potem dodałam: 'Czy poprosili cię o napiwek?’ A ona powiedziała 'nie;” – stwierdziła Josipović.

„Więc stoję tam i próbuję dokonać obliczeń w głowie, ponieważ sukienka jest już i tak droga. 10% napiwku za sukienkę o wartości 1500, 2000 dolarów to daje kolejne 200 dolarów. A jeśli sukienka jest jeszcze droższa, płacisz kilkaset dolarów” – kontynuowała, dodając: „Domyślam się, że jeśli kogoś stać na sukienkę za 10 000 dolarów, to napiwek nie będzie dużym problemem. Jednak większość ludzi naprawdę nie może sobie na to pozwolić, prawda?”

Następnie przyszła panna młoda przypomniała sobie, jakie czuła zawstydzenie dając mniejszy napiwek: „W każdym razie po prostu tam stałam. Pomyślałam: OK, nie dam napiwku wynoszącego kilka setek dolarów, bo to dużo […] Więc zrobiłam obliczenia i stwierdziłam, że może po prostu dam napiwek w wysokości 50 dolarów, czyli jakieś 1,5%, co było dość żenujące.

„Ale jeśli uważacie, że wasza stylistka zasługuje na napiwek, dlaczego po prostu nie dacie jej prowizji, zamiast prosić mnie o napiwek? […] Nie wiem, może jestem dziwna, ale po prostu nie mam poczucia, że ​​to była usługa, za którą daje się napiwek… O ile wiem przyniosła mi sukienki, ale ja tak robiłam, gdy pracowałam w sklepach. Właśnie wtedy dostawałam prowizję od sprzedaży ubrań, nie było napiwków… Nikt nie dawał mi napiwków w sklepie detalicznym. Nie wiem. Ostatnio dawanie napiwków jest trochę dziwne” – powiedziała Ina.

Nagroda za wyjątkową obsługę

Doświadczenie Iny Josipovic wydaje się jedynie otwierać szerszą dyskusję na temat kultury dawania napiwków, która różni się na całym świecie. Ogólnie uważa się, że jest to nagroda za wyjątkową obsługę. Choć w USA napiwek jest postrzegany, jako istotna część wynagrodzenia dla nisko opłacanych pracowników.

Nagranie na TikToku odbiło się szerokim echem wśród widzów, skłaniając ich do wyrażenia własnych opinii na temat rosnących oczekiwań związanych z napiwkami. Dyskusja dotyczyła tego, że napiwki w Ameryce stały się normą i wydaje się, że pojawiają się w branżach, w których prędzej ich nie było.

Wypowiadający się ludzie argumentowali, że napiwki powinny być zachowane dla usług, w których pracownicy mają niskie płace, a zatem potrzebują dodatkowej rekompensaty. Jednak trend do dawania napiwków w miejscach, w których zwykle nie jest to wymagane, rodzi pytania o stosowność takich praktyk i potencjalne obciążenia finansowe klientów.

Co o tym myślisz? Daj nam znać w komentarzach!

CZYTAJ TAKŻE:

Tom Selleck zostawia kelnerowi napiwek w wysokości $2020 i wyjątkowy liścik

Ledwie wiążąca koniec z końcem babcia, która sama wychowuje trojaczki, znajduje na stole liścik i 300 dolarów