Kochający się mąż i żona – Christie i Wesley Werts rozpoczęli swoją wspólną historię miłosną pięć lat temu i po ślubie stali się patchworkową rodziną.
Wspólnie z córką Christie, Megan, i z dziećmi Wesleya, Austinem i Dakotą, stworzyli piękną rodzinę.
Nie spodziewali się jednak, że ich historia miłosna potoczy się w tak niespodziewany sposób i powitają w swoim życiu kolejne cudowne dziecko, które trafi do nich poprzez adopcję.
Droga do adopcji Leviego świadczy o determinacji tej pary. Czekali 16 miesięcy na zakończenie procesu adopcyjnego.
Kontynuacja artykułu pod postem
Levi urodził się w Teksasie w sierpniu 2021 roku. Jego biologiczna matka, była partnerka Wesleya, miała problemy zdrowotne związane z zażywaniem narkotyków w czasie ciąży. Według „Newsweeka” kobieta zmarła tragicznie cztery dni po przedwczesnym porodzie Leviego w 33 tygodniu ciąży.
Para dowiedziała się o Levim, gdy Wesley otrzymał druzgocącą wiadomość od siostry o śmierci swojej byłej żony. Christie, która sama była w rodzinie zastępczej, była zdeterminowana, aby zapewnić Leviemu stabilny i kochający dom.
Jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że zanim Christie dowiedziała się o Levim, przez trzy miesiące miała powtarzające się sny o niebieskookim, blondwłosym dziecku. Z chwilą, gdy Christie dowiedziała się o istnieniu Leviego, sen ten w istotny sposób wpłynął na decyzję o adopcji.
Rodzina Wertsów przyleciała z Ohio do Teksasu, aby spotkać się z Levim. Ich pierwsze spotkanie było dokładnie takie, jak wyśniła Christie. „Kiedy weszłam i zobaczyłam to blondwłose dziecko o niebieskich oczach, od razu się zakochałam. To było bardzo surrealistyczne uczucie. To był mój syn” – powiedziała.
Kontynuacja artykułu pod postem
W związku z tym, że proces adopcji często jest sporym wyzwaniem, szczególnie w przypadku małych dzieci, rodzina Werts napotkała na różne przeszkody. Ze względu na postępowanie sądowe, sprzedali dom w Ohio i przeprowadzili się do Teksasu. Musieli przejść przez proces prawny, który wiązał się z odebraniem praw rodzicielskich biologicznemu ojcu Leviego.
Po 16 miesiącach wizytacji, rozmów i przesłuchań w sądzie, adopcja Leviego w końcu została sfinalizowana i para mogła zabrać swojego małego chłopczyka do domu.
Jednak pomimo wzruszających okoliczności tej historii, Christie spotkała się z krytyką ze strony niektórych internautów, którzy kwestionowali jej decyzję o opublikowaniu tej historii w Internecie.
„Biedne dziecko, zobaczy to, kiedy dorośnie, przez co popadnie w depresję lub jeszcze gorzej” – zauważył jeden z internautów.
„Niektórymi rzeczami nie należy dzielić się publicznie, a to jest jedna z nich?” stwierdził ktoś inny.
Jednak wiele osób ucieszyło się ze szczęścia pary i napisało, że życzą ich rodzinie szczęśliwego życia.
Co sądzisz o tej historii? Daj nam znać w komentarzach!
CZYTAJ TAKŻE:
20 lat temu urodziły się najbardziej wyjątkowe dzieci na świecie – zobacz jak wyglądają dziś